HomeExtraŚwiątek opublikowała alarmujące screeny. Psycholog sportu mówi wprost: Hejt wirtualny potrafi przejść na grunt realny

Świątek opublikowała alarmujące screeny. Psycholog sportu mówi wprost: Hejt wirtualny potrafi przejść na grunt realny

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

10 października przypada Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Dbałość o zdrowie psychiczne jest także ważnym elementem sportu – nie tylko tego profesjonalnego. Coraz więcej sportowców zwraca uwagę na znaczenie psychiki oraz głośno mówi o swoich zaburzeniach psychicznych. O zdrowiu psychicznym w sporcie porozmawialiśmy z psychologiem sportu – Kacprem Papiernikiem.

MARCIN CHOLEWINSKI/ NEWSPIX.PL

WHO alarmuje. Ponad miliard osób cierpi na zaburzenia psychiczne. W tym masa sportowców

Nieco ponad miesiąc temu WHO opublikowało najnowszy raport dotyczący zdrowia psychicznego na świecie. Z niego wynika, że ponad miliard osób cierpi na różne zaburzenia psychiczne. Najwięcej – bo 301 milionów osób – zmaga się z zaburzeniami lękowymi. Ponad 280 milionów ludzi cierpi zaś na depresję. Coraz częściej problemy dotykają młodych ludzi, ale także sportowców. Ci coraz głośniej starają się mówić na temat tego, jak ważne w dzisiejszych czasach jest zdrowie psychiczne. 

– W dużej mierze wynika to ze wzrostu świadomości oraz wiedzy w obszarze zdrowia psychicznego. Nie tylko w sporcie, ale i w naszym codziennym życiu, w wymiarze biznesowym, społecznym i kulturowym. Coraz więcej sportowców zauważa, że dbanie o zdrowie psychiczne jest równie ważne jak zdrowie fizyczne. Jeszcze nie tak dawno uważano, że mówienie o problemach natury psychicznej jest oznaką słabości, gdzie jednocześnie przedstawiono sportowca jako taki symbol siły i odporności na wszelkie kryzysy, czyli w pewnym sensie nadludzi. Natomiast dzisiaj coraz więcej sportowców przełamuje ten szkodliwy stereotyp. Przypominając nam wszystkim i uzmysławiając nam, że sportowcy są przede wszystkim ludźmi – mówi nam psycholog sportu Kacper Papiernik.

WHO opublikowało najnowszy raport nt. zdrowia psychicznego

Psycholog zwraca uwagę na to, że nie kończy się tylko na słowach, a często sportowcy wycofują się po prostu z zawodów dbając o swoje zdrowie. – Bardzo mocny wydźwięk miał statement Simone Biles, która wycofała się w trakcie Igrzysk Olimpijskich w Tokio z powodu zdrowia psychicznego. Tak samo też zareagowała Naomi Osaka, która zrezygnowała z udziału w Roland Garros, a także z udziału w konferencji prasowej, bo priorytetem było dla niej zdrowie psychiczne. Wraz nimi, z roku na rok coraz więcej znanych sportowców zbierało się na odwagę, aby mówić o zdrowiu psychicznym, walcząc ze stygmatyzacją i niezrozumieniem w środowisku sportowym – nie tylko ze strony kibiców, ale również ze strony trenerów, działaczy, a nawet mediów – dodaje.

Kowalczyk, Tyson, Hannawald – oni nie kryli się ze swoimi problemami

Takich przykładów, jak przywołane przez naszego rozmówcę Biles i Osaka, jest więcej. O swoich problemach psychicznych głośno nie bały się mówić inne wielkie postacie sportu. W 2014 roku wprost o swojej depresji powiedziała Justyna Kowalczyk. O walce z depresją wprost mówił także Mike Tyson. Z kolei wielki rywal Adama Małysza Sven Hannawald swoją karierę zakończył w wieku 30 lat, a jedną z przyczyn był silny stres i problemy natury psychicznej.

Problemy psychiczne mieli też wielcy piłkarze tacy jak Andres Iniesta, Gianluigi Buffon czy też Radamel Falcao. Choć każdy z nich przeżywał je w innym stopniu, to nie bali się oni mówić o swoich problemach.

Taki pokaz człowieczeństwa i humanitaryzmu jest przejawem dojrzałości, a także odpowiedzialności nie tylko za siebie – za swoje zdrowie psychiczne i fizyczne – ale też za innych, w szczególności za młodzież, którzy chcą podążać ich śladem. Żeby mogli zobaczyć, że dążenie do osiągnięcia mistrzostwa sportowego nie wiąże się z tym, że mają codziennie przekraczać granice swoich możliwości psychicznych i fizycznych, ale właśnie po to, żeby dbali o ten balans – wyjaśnia Papiernik.

Iga Świątek opublikowała przerażające screeny. “Hejt wirtualny potrafi przejść na grunt realny”

Kilka dni temu Iga Świątek za pośrednictwem mediów społecznościowych podzieliła się faktem, że padła ofiarą hejtu po nieudanym występie na turnieju WTA w Pekinie. Polka odpadła w IV rundzie, a po porażce z Emmą Navarro w jej skrzynce odbiorczej na Instagramie pojawiała się masa wiadomości ociekających hejtem. Tenisistka opublikowała screeny na InstaStories i zaapelowała o refleksję. 

– Media odgrywają ogromną rolę w tym czy ten hejt lub krytyka w ogóle istnieją. Ja mam takie poczucie, że w ostatnich latach zjawisko hejtu w sieci bardzo się nasiliło i dalej się nasila. Przykład Igi Światek czy Katarzyny Kawy z ostatnich dni nie jest wyjątkiem, bo nie dotyczy tylko i wyłącznie tego czy wygrało się lub przegrało mecz, czy się miało dobry lub słaby występ, ale też tego, jaki medal się zdobyło. Dobrym przykładem są nasi siatkarze, którzy zdobyli niedawno brąz na MŚ, a spotkała ich spora krytyka za to, że nie wrócili ze złotem. To przypomina niemal jeden do jednego sytuację z igrzysk z Paryża, skąd Iga Świątek wróciła z brązem i też spotkała ją za to spora krytyka – ocenił Papiernik.

– Mówimy tutaj teraz o hejcie w przestrzeni wirtualnej, gdzie my naprawdę mamy zawodnika po drugiej stronie ekranu, a nie wspominamy często o hejcie w życiu rzeczywistym. Hejt wirtualny potrafi przejść na grunt realny. Często się to odbywa w środowisku piłki nożnej, gdzie na stadionie kibice dają wulgarny i agresywny wyraz swojego niezadowolenia, ale to też się dzieje w sporcie amatorskim i młodzieżowym – dodaje.

Edukacja, profilaktyka i mówienie, że zdrowia psychiczne jest bardzo ważne. To priorytety

Kiedy wspólnie z naszym rozmówcą zastanawiamy się, co sprawiło, że współcześnie zdrowie psychiczne w sporcie przestało być tematem tabu, nasuwa się jeden wniosek – dużą rolę odgrywa edukacja i po prostu mówienie o tym. 

– Świetną książkę w tym temacie napisał Dariusz Faron – “Życie nie kończy się na mecie”. Przeprowadził fantastyczne rozmowy w temacie zdrowia psychicznego z osobami z szerokiego środowiska sportowego, nie tylko ze sportowcami. To pokazuje, że im więcej będzie się mówiło o roli zdrowia psychicznego – nie tylko w sporcie, ale i w codziennym życiu – tym będzie większe zrozumienie na szerokiej płaszczyźnie i sprawi, że kluby oraz reprezentacje będą podchodziły poważniej i dojrzalej choćby do roli psychologa czy trenera mentalnego jako członka sztabu – przyznaje Papiernik.

– My tylko widzimy ten końcowy sukces, jakim jest na przykład medal, ale jako kibice nie zdajemy sobie często sprawy, jakie to są wyrzeczenia. Zresztą najlepiej to oddaje metafora góry lodowej, gdzie my widzimy najczęściej wierzchołek tej góry, który wydaje się być małą górką, na którą można sobie wejść i nie sprawia ona jakiegoś większego wysiłku. A nie] zdajemy sobie sprawy, że pod spodem tej góry lodowej jest ogrom wszelkiej maści wyzwań – trudności, kryzysów, wylanego potu, łez i wysiłku fizycznego, które przyczyniły się do tego, żeby dotrzeć na sam szczyt. To jest proces, który trwa latami – dodaje.

Aktywność fizyczna odgrywa ważną rolę w naszym zdrowiu fizycznym!

Kiedy rozmawiamy o zdrowiu psychicznym nie sposób nie wspomnieć o tym, jaką rolę w naszym życiu codziennym i jaki wpływ na nasze samopoczucie psychiczne ma aktywność fizyczna. 

– Jest gigantyczna korelacja między dbałością o ciało i głowę. Im lepiej dbamy o swoje ciało pod względem samego ruchu, tym lepiej pracuje nasz umysł i przeciwnie. Zresztą ruch jako pojęcie z języka łacińskiego oznacza movere, a z tego pojęcia wywodzi się jeden z najważniejszych aspektów zdrowia psychicznego, jakim jest motywacja. Dlatego też jak już mówimy o roli aktywności fizycznej, to tak jak wspominałem, ma ona wpływ na naszą głowę i na nasze ciało. Pod względem psychicznym aktywność fizyczna pomaga regulować stres, gdzie podczas wysiłku spada poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. Zmniejszenie poziomu kortyzolu przekłada się na wzrost poziomu pozytywnych hormonów, czyli endorfin, serotoniny i noradrenaliny. A to z kolei skutkuje lepszym samopoczuciem i mniejszym napięciem mięśniowym – tłumaczy Papiernik.

– Aktywność fizyczna bardzo mocno przekłada się też na proces leczenia depresji czy zaburzeń lękowych. Nie bez powodu mówi się, choć to jest bardzo kontrowersyjne stwierdzenie, że “jak masz depresję, to idź pobiegać”. Oczywiście jest to bardzo zgeneralizowane i krzywdzące określenie, natomiast nie da się ukryć, że ruch jest wsparciem w procesie leczenia depresji. Badania pokazują, że osoby, które regularnie uprawiają sport lub aktywność fizyczną, szybciej wracają do równowagi emocjonalnej i psychicznej. Oczywiście wiadomo, że nie należy tego traktować jako głównego elementu terapii, tylko element wsparcia terapeutycznego, który może po prostu wzmocnić proces leczenia w obszarze zdrowia psychicznego – dodaje.

10 października to Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Dbajmy jednak o nie nie tylko dziś, ale każdego dnia!

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Świątek opublikowała alarmujące screeny. Psycholog sportu mówi wprost: Hejt wirtualny potrafi przejść na grunt realny
Udany debiut Ziółkowskiego i błysk geniuszu Zielińskiego [OCENY POLAKÓW]
Nowa Zelandia ma swojego Lewandowskiego. Szydzono z niego, a stał się postrachem Premier League
Nie tylko Nowa Zelandia. Inni egzotyczni rywale reprezentacji Polski
Niesamowite liczby Jagiellonii Adriana Siemieńca. Ta statystyka mówi wszystko!
Jan Urban może dać szansę temu piłkarzowi. Nie było go w kadrze od kilku lat! 
Yusuf Dikec ponownie zachwycił. Gwiazdor IO 2024 znowu to zrobił [WIDEO]
Nie tylko Probierz i Michniewicz. Ci polscy trenerzy są “do wzięcia”!
Wojciech Szczęsny wyznaje: Dopuszczam myśl, że jestem potworem
Oto nowy zespół Michała Probierza. Fatalne eliminacje MŚ, brak wielkich gwiazd