HomeExtraSędziowsko-bukmacherski skandal w Turcji. To tylko kropla w morzu tureckich skandali

Sędziowsko-bukmacherski skandal w Turcji. To tylko kropla w morzu tureckich skandali

Źródło: KS

Aktualizacja:

W ostatnich dniach zrobiło się głośno o skandalu bukmacherskim w Turcji, w którym aktywnie zaangażowanych było ponad 150 sędziów. Afera ta stanowi jedynie ostatni, choć być może najbardziej groteskowy, przykład bestialskości i bezkarności, jaka od lat panuje w tureckiej piłce.

Turcja

ABACA/NEWSPIX.PL

Bukmacherski skandal w Turcji

Październik 2025 roku na zawsze zapisze się w historii tureckiego futbolu jako moment, w którym runął ostatni bastion moralności. Turecka Federacja Piłkarska (TFF) ogłosiła wyniki wewnętrznego dochodzenia, które obnażyły skalę patologii w korpusie sędziowskim. Twarde dane są porażające: spośród 571 aktywnych arbitrów objętych kontrolą, aż 371 posiadało konta w firmach bukmacherskich. Co gorsza, 152 z nich aktywnie obstawiało mecze. Problem dotyczył każdego szczebla rozgrywek – od niższych lig po sam szczyt. Wśród zamieszanych znalazło się siedmiu sędziów głównych i piętnastu asystentów z Süper Lig.

DDochodzenie wykazało, że 10 sędziów obstawiło ponad 10 tys. meczów, każdy w ciągu zaledwie pięciu lat. Rekordzista, którego tożsamości nie ujawniono, zawarł w tym czasie 18 227 zakładów. Co więc ze stwierdzeniem, że sędzia ma być bezstronnym arbitrem, a nie cynicznym graczem, potencjalnie czerpiącym korzyści z wyniku, na który sam ma wpływ?

Reakcja władz była szybka i stanowcza, przynajmniej na poziomie deklaracji. Prezes TFF, Ibrahim Haciosmanoglu, grzmiał na konferencji prasowej. – Naszym obowiązkiem jest podniesienie tureckiej piłki nożnej na należne jej miejsce i oczyszczenie jej z wszelkiego brudu. Jako federacja, zaczęliśmy od oczyszczenia własnego podwórka – twierdził.

W tym kontekście niemal proroczo brzmią słowa José Mourinho, który w listopadzie 2024 roku gorzko podsumował swoje doświadczenia w Turcji. – Walczymy nie tylko z drużyną przeciwną, ale także z systemem. A walka z systemem jest najtrudniejsza. Słyszałem różne historie, zanim przyjechałem do Turcji, ale w nie nie wierzyłem. Kiedy jednak przyjechałem, okazało się, że jest znacznie gorzej, niż myślałem.

Słowa Mourinho trafiają w sedno. Skandal bukmacherski nie jest przyczyną kryzysu, lecz jego ostatecznym skutkiem. Przez lata autorytet sędziego był systematycznie podważany i niszczony przez agresywnych prezesów, stronnicze media i wszechobecną presję polityczną. W końcu doszło do punktu, w którym sami sędziowie przestali wierzyć w system, którego mieli strzec.

Bestialski atak na sędziego

Zanim sędziowie sami zaczęli grać przeciwko systemowi, przez lata byli jego głównymi ofiarami. Przemoc, zarówno werbalna, jak i fizyczna, stała się nieodłącznym elementem tureckiego krajobrazu piłkarskiego. Dwa incydenty z przełomu 2023 i 2024 roku ilustrują to zjawisko z brutalną wyrazistością.

11 grudnia 2023 roku, w meczu Süper Lig pomiędzy Ankaragücü i Çaykur Rizesporem zakończył się remisem 1:1 po bramce dla gości w 97. minucie. Po ostatnim gwizdku na murawę wbiegł prezes gospodarzy, Faruk Koca. Podchodzi do sędziego głównego, Halila Umuta Melera, i wymierza mu potężny cios pięścią w twarz. Arbiter pada na ziemię, po czym jest dodatkowo kopany przez inne osoby, które wtargnęły na boisko. Sceny te, transmitowane na żywo, obiegają cały świat.

To, co nastąpiło później, było równie szokujące jak sam atak. Linia obrony prezesa Kocy była pokazem arogancji i poczucia całkowitej bezkarności. Przed sądem tłumaczył, że jego intencją było jedynie „zareagowanie werbalne i naplucie sędziemu w twarz„, a wymierzony przez niego „policzek nie spowodowałby złamania„. Ostatecznym symbolem hipokryzji systemu był fakt, że zaledwie kilka miesięcy wcześniej ten sam Faruk Koca otrzymał od TFF nagrodę… Fair Play dla prezesa miesiąca.

Reakcja na ten bezprecedensowy akt agresji była natychmiastowa. Turecka Federacja Piłkarska zawiesiła rozgrywki we wszystkich ligach, a incydent potępili zarówno prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan, jak i szef FIFA Gianni Infantino. Faruk Koca został aresztowany, a następnie otrzymał dożywotni zakaz działalności w futbolu.

Prezes „zdjął” piłkarzy z boiska

Zaledwie tydzień po wznowieniu rozgrywek zawieszonych po ataku na sędziego Melera, turecka liga dostarczyła kolejnego aktu w teatrze absurdu. 19 grudnia 2023 roku, w 73. minucie meczu z Trabzonsporem, przy stanie 2:1 dla rywali, na boisko wkroczył prezes ostatniej drużyny w tabeli, Istanbulsporu, Faik Sarialioglu. Jego cel? Nakazać swoim piłkarzom zejście z boiska w proteście przeciwko decyzji sędziego, który chwilę wcześniej nie podyktował rzutu karnego dla jego zespołu.

To, co rozegrało się na murawie, było sceną surrealistyczną. Zawodnik Istanbulsporu, Simon Deli padł na kolana i błagał swojego prezesa, by nie przerywał meczu. Inni gracze również wyglądali na skonsternowanych i niechętnych do opuszczenia boiska.

ABACA/NEWSPIX.PL

Piłkarze Fenerbahce otarli się o śmierć

Od farsy do terroru jest w Turcji niebezpiecznie blisko. 4 kwietnia 2015 roku, autokar wiozący drużynę Fenerbahçe po wygranym 5:1 meczu z Çaykur Rizespor, został zaatakowany na autostradzie w pobliżu miasta Trabzon. Napastnicy użyli broni palnej – strzelb i karabinów myśliwskich. Kule przebiły przednią szybę, raniąc w twarz kierowcę, Ufuka Kırana, który mimo obrażeń zdołał zatrzymać pojazd.

Tylko zimna krew rannego kierowcy i szybka interwencja ochrony na pokładzie autobusu zapobiegły tragedii. Atak miał miejsce na wiadukcie, a utrata kontroli nad pojazdem skończyłaby się upadkiem z dużej wysokości i śmiercią wszystkich pasażerów.

Wiceprezes klubu, Mahmut Uslu, który był w autokarze, nie miał wątpliwości co do intencji sprawców: „Celem było rozbicie autobusu i zabicie piłkarzy„. Pomocnik Mehmet Topal dodał: „Oszukaliśmy śmierć. To niewiarygodne„. W następstwie ataku, który TFF określiła jako „atak terrorystyczny”, liga została zawieszona na tydzień, a dwóch podejrzanych zostało aresztowanych.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Sędziowsko-bukmacherski skandal w Turcji. To tylko kropla w morzu tureckich skandali
Artur Wichniarek ujawnia po latach. „Powiedzieli, że chcą mnie za****ć, ale nie poszedłem na policję”
Oto nowy trener Juventusu. Szczęsny w pół roku nauczył się od niego więcej niż przez dekadę w Anglii
Czarna seria śmierci i fatalna passa wyników. Liverpool pogrążony w matni
Tak Gryf Słupsk szykuje się na przyjazd mistrzów Polski!
19-latek, który ośmieszył Legię. Oto wschodząca gwiazda Ekstraklasy!
Nie tylko Lewandowski. Tego Polaka Włosi też widzą w Milanie!
Włoski dziennikarz ujawnia nowe informacje ws. transferu Lewandowskiego do Milanu!
Oto kandydat do gry w reprezentacji Polski! Robi furorę w Ekstraklasie i młodzieżówce
Raków uciekł spod topora. Dlatego Papszun zdecydował się na zmianę bramkarza