HomeExtraMbappe show, debiut Mastantuono, niepewny Trent [OCENY PIŁKARZY REALU]

Mbappe show, debiut Mastantuono, niepewny Trent [OCENY PIŁKARZY REALU]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Królewscy zainaugurowali swój sezon ligowy od skromnego i wymęczonego zwycięstwa przed własną publicznością.

Real Madryt Kylian Mbappe

FOT. ZUMA/NEWSPIX.PL

Real Madryt wygrał z Osasuną

Ekipa Xabiego Alonso pokonała 1:0 na starcie kampanii ligowej klub z Pampeluny po bramce Kyliana Mbappe z rzutu karnego. Real Madryt początkowo największe problemy miał z rozmontowaniem nisko ustawionej defensywy przeciwnika. Po strzelonym golu częściej szukał kontrataków, nie ustrzegając się również kilku niepotrzebnych błędów w obronie. Jak zaprezentowali się madryccy zawodnicy?

Thibaut Courtois – 6

W zasadzie bezrobotny – Osasuna nie oddawała strzałów na jego bramkę. Dobrze prezentował się pod względem gry na przedpolu, wychodzenia do dośrodkowań. Bez zarzutów w grze nogami.

Trent Alexander Arnold – 3

Nie było aspektu, w którym Trent zaprezentował się dobrze. Rzadko musiał bronić, a nie uchronił się od wielkiego błędu, gdy źle obliczył tor lotu piłki po dośrodkowaniu, mijając się z nią we własnym polu karnym. W ofensywie był anonimem: brakowało podejmowania przez niego ryzyka w postaci prostopadłych bądź dalekich podań, dośrodkowań, strzałów, czy choćby rajdów z futbolówką. Gdy Real Madryt strzelił gola i przeszedł na tryb częstszych kontrataków, to właśnie w dużej mierze Alexander-Arnold miał posyłać dalekie zagrania do Viniciusa lub Mbappe – brakowało w nich jednak precyzji.

Oshee
Oshee

Eder Militao – 3

Ciągle wraca do rytmu po poważnej kontuzji i było w tym meczu to wybitnie widać. Czasami wyłączało mu myślenie, za często szedł na raz, popełnił kilka bardzo prostych błędów, które mogły być kosztowne. Dobrze prezentował się pod względem rozegrania – posłał kilka precyzyjnych dalekich przerzutów i kilkanaście niezłych przeszywających podań.

Dean Huijsen – 8

W rozegraniu piłki wyglądał KAPITALNIE. Główny mózg ataku pozycyjnego Królewskich – pod tym względem dumny mógłby być nawet Kroos. Ogromny zasięg podań, repertuar zagrań, lekkość w zdobywaniu terenu. Pewnie w obronie – super czytał grę, prawidłowo się ustawiał, dobrze grał głową.

Alvaro Carreras – 6

Udany debiut. Wchodził w różne role, w tym często operował wąsko, w zasadzie jako środkowy pomocnik. Pokazał, że jest nieźle wyszkolony technicznie – otwierał się przyjęciami, momentalnie unosił głowę do góry, szukał możliwości posłania prostopadłego podania. Pod względem rozegrania był miłą odskocznią od Frana Garcii [przy całym szacunku do jego świetnych występów na Klubowych Mistrzostwach Świata, wirtuozem gry piłką nigdy nie był] i Ferlanda Mendy’ego. Jak trzeba było obiegał Viniciusa, operował szeroko, czasami penetrował pole karne. Mogło obejść się bez kilku głupszych strat, fajnie byłoby też zobaczyć większość przebojowość w rajdach z futbolówką.

Aurelien Tchouameni – 5

Dość anonimowy występ – nie brał odpowiedzialności za rozegranie, czy ogólnie generowanie przewagi przez zespół. Być może miał nakreślone takie zadania przez Xabiego, ale gdy Real bił głową w mur, szczególnie w pierwszej połowie, można było odnieść wrażenie, że obecność Tchouameniego nie daje zbyt wiele drużynie pod względem nawiązywania akcji. Pokazywał w przeszłości wielokrotnie, że przy konstruowaniu ataków potrafi zaskoczyć rywala kierunkowym przyjęciem, dalekim zagraniem, czy strzałem z dystansu – tym razem tego nie było. Był po prostu poprawny, szczególnie jeśli mowa o obronie: uchronił drużynę przed kilkoma kontratakami, dobrze trzymał swoją pozycję.

Federico Valverde – 4,5

Podobnie jak w przypadku Tchouameniego – brakowało czegokolwiek “ekstra” podczas konstruowania akcji, choć tutaj można mieć jeszcze większe zażalenia, skoro Fede grał zdecydowanie wyżej niż jego kolega z drugiej linii. Często był w zasadzie “dziesiątką”, gdzie siłą rzeczy oczekujesz kreatywności, nawet jeśli jego charakterystyka jest zupełnie inna. Za często poprawiał sobie piłkę po przyjęciu, po czym oddawał ją do najbliżej ustawionego zawodnika. Klasycznie dużo włożonej pracy i serca w odbudowę po stracie i ogólnie bronienie.

Arda Guler – 5,5

Najbardziej aktywny pomocnik w rozegraniu, choć również nie było wybitnie pod tym względem. W przeciwieństwie do kolegów posłał kilka przeszywających podań w okolice pola karnego, co warto wyróżnić. Był również bardzo aktywny w pressingu – dzięki jego agresywnym doskokom Real kilkukrotnie szybko odzyskał futbolówkę. Ponownie jednak: jeśli Real ma szybciej rozmontowywać nisko ustawione defensywy, musi mieć w drugiej linii zawodników grających jeszcze szybciej, podejmujących jeszcze więcej ryzyka.

Oshee
Oshee

Brahim Diaz – 3

Zdecydowanie najsłabszy element ofensywy Królewskich. Schowany, anemiczny, zachowawczy. Bardzo rzadko decydował się na jakiekolwiek podjęcie ryzyka: zazwyczaj oddawał piłkę najbliżej ustawionemu rywalowi. Real Madryt lwią część ataków toczył lewą stroną boiska i zdecydowanie bierność Brahima na prawej flance była jednym z powodów takiego stanu rzeczy.

Kylian Mbappe – 8

Dobra pierwsza połowa i kapitalna druga odsłona w wykonaniu Francuza. Gdy zespół miał ogromne problemy z przełamaniem głębokiej i kompaktowej defensywy rywala, wziął sprawy w swoje ręce, najpierw wywalczając rzut karny, a później skutecznie go egzekwując. Często schodził nisko po piłkę, by próbować generować pierwszą przewagę dryblingami. Odnajdywał się w sytuacjach bramkowych i sam wykreował nawet dwie okazje, w tym raz wystawiając piłkę Vinicusowi. W takiej dyspozycji jest nie tylko napastnikiem i finiszerem akcji, ale również rozgrywającym.

Vinicius Junior – 5

Paradoksalnie najbardziej można go chwalić za pracę w pressingu i destrukcji, czyli aspekty, co do których w poprzednim sezonie wielu miało wątpliwości w jego przypadku. Bez narzekania po stracie zespołu zasuwał, by jak najszybciej odzyskać futbolówkę i zacząć nowy atak. Gdy już zdarzało się, że Osasuna na chwilę zameldowała się na połowie Realu, to był obecny niedaleko defensorów, wspierając i asekurując ich. W ataku bez fajerwerków: ciągle dość mocno chaotycznie, choć z przebłyskami. Nie ma swojego charakterystycznego luzu w dryblingach, kreowaniu sytuacji bramkowych, czy niesygnalizowanych uderzeniach.

Franco Mastantuono – 6

Obiecujący debiut mimo zaledwie kilku dni w nowym klubie. Wszedł bez jakiegokolwiek stresu, po chwili przejmując wykonanie rzutu rożnego (bijąc go zresztą w kapitalny sposób). Nie bał się pokazać do gry, wejść w drybling, poszukać zejścia do środka.

W następnej kolejce Real Madryt zmierzy się na wyjeździe z Realem Oviedo (24.08).

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Mbappe show, debiut Mastantuono, niepewny Trent [OCENY PIŁKARZY REALU]
Pogromca Lecha w opałach w Lidze Mistrzów! Sensacja w Belgradzie
Drużyna Polaka jedną nogą w Lidze Mistrzów. Kuriozalny gol [WIDEO]
Real zaczął sezon od wymęczonej wygranej. Zdecydował rzut karny [WIDEO]
Grał w albańskiej młodzieżówce, ma polski paszprot. Oto kandydat do gry w reprezentacji Polski
Wisła Kraków gromi Znicza. Ależ koncert strzelecki [WIDEO]
To już pewnie! Lewandowski coraz bliżej powrotu do gry
Hitowy transfer Wieczystej coraz bliżej! Jest potwierdzenie
Kibice Wisły weszli na mecz w Pruszkowie! Oto odpowiedź fanów Znicza. Dzieje się [WIDEO]
Świątek w półfinale US Open! Kapitalny duet z Casperem Ruudem