HomeExtraRafał Rostkowski: – Niska kara dla Viniciusa Juniora to niedźwiedzia przysługa dla Realu Madryt

Rafał Rostkowski: – Niska kara dla Viniciusa Juniora to niedźwiedzia przysługa dla Realu Madryt

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

– Zamiast rozwiązać problem powtarzających się skandalicznych zachowań Viniciusa Juniora odpowiednią karą lub karami, Brazylijczyk często jest bezkarny lub karany symbolicznie. To sytuacja szkodliwa dla wielu stron. Paradoksalnie, również dla Realu Madryt – twierdzi Rafał Rostkowski, były sędzia międzynarodowy, ekspert TVPSPORT.PL i KanalSportowy.pl.

Vinicius Junior

FOT. SIPAUSA/NEWSPIX.PL

Michał Pol: – Czy kara dla Viniciusa Juniora nie jest za niska? Przed rokiem Robert Lewandowski po czerwonej kartce i dotknięciu palcem własnego nosa, czyli gest o bardzo wątpliwym znaczeniu, był zdyskwalifikowany na trzy mecze, a teraz Brazylijczyk za uderzenie rywala dwiema rękami w głowę został zdyskwalifikowany tylko na dwa mecze…

Rafał Rostkowski: – Sędziowałem Barcelonie, sędziowałem też Realowi Madryt i oba kluby szanuję dokładnie tak samo, ale uważam, że ktoś, kto wymierzył taką karę dla piłkarza Realu, grubo przesadził. Jak to się czasem mówi: nie można abstrahować od punktu odniesienia. Tutaj, w La lidze, punktem odniesienia są inne przewinienia i inne kary wymierzane piłkarzom czy trenerom. Ktoś chyba o nich zapomniał, skoro Vinicius Junior został zdyskwalifikowany tylko na dwa mecze…

– A na ile powinien zostać zdyskwalifikowany?

– Proporcjonalnie do winy i innych kar wymierzanych w La Lidze. Moim zdaniem cztery mecze byłyby karą do przyjęcia, pięć też nie byłoby przesadą, natomiast minimalna dopuszczalna to trzy mecze.

– Dlaczego akurat tyle?

– Trzy mecze to jest najniższa kara wyższa od standardowej, dwumeczowej dyskwalifikacji, którą zwykle wymierza się za czerwoną kartkę z powodu poważnego i rażącego faulu, a zarazem nie jest niższa niż choćby dyskwalifikacja Roberta Lewandowskiego przed rokiem. Tyle że Vini Jr nie zrobił tego przypadkowo w czasie gry, lecz celowo poza grą. Przypadków Lewego i Viniego Jra nawet nie da się porównać, nie da postawić w tym samym przedziale, a już absolutnie jest bulwersujące, że po trzech meczach dyskwalifikacji dla Polaka, dwóch meczach niedawnej dyskwalifikacji dla trenera Barcelony Hansiego Flicka za krytykę i dotknięcie sędziego piłkarz Realu za zachowanie chamskie, gwałtowne i agresywne jest ukarany właśnie w taki sposób…

– Dlaczego więc Vini Jr ukarany został tylko dwoma meczami?

– To wiedzą chyba tylko członkowie hiszpańskiej komisji dyscyplinarnej. Takimi decyzjami sami leją wodę na młyn dla wszystkich tropicieli spisków, układów i korupcji. W tym sezonie dotychczas można było się spierać, czy sędziowie częściej mylili się na niekorzyść Barcelony czy Realu, albo komu bardziej sprzyjają władze hiszpańskiego futbolu, natomiast kara dla Viniego Jra to bardzo mocny i wyraźny akcent w tym sporze…

– Merytorycznie nie można wytłumaczyć tak niskiej kary?

– Raczej trudno. Vini jr został sprowokowany, to jest fakt, ale to nie usprawiedliwia innego faktu, że uderzył rywala celowo dwiema rękami w głowę, trafiając go w szczękę i ucho. To było zachowanie – podkreślam to celowo – chamskie, gwałtowne i agresywne. Gdyby na odepchnięcie odpowiedział jakimś podobnym trąceniem w korpus czy chwilowym przytrzymaniem koszulki, byłoby po sprawie, nawet kartki byłyby niepotrzebne. Vini Jr wybrał jednak samosąd: uderzenie w twarz, a to jest absolutnie niedopuszczalne zachowanie.

– Co zrobić, żeby Vinicius Junior przestał się zachowywać tak jak to robił ostatnio w wielu meczach?

– Klub powinien zacząć go wychowywać. Najwyższy czas. Sędziowie powinni go konsekwentnie karać za takie i inne zachowania, które dotychczas uchodziły mu płazem. Pewnie dlatego poczuł się jak święta krowa, której nic nie można zrobić. Z kolei organy dyscyplinarne powinny stosować kary adekwatne do przewinień. Dwoma meczami dyskwalifikacji za uderzenie w twarz – nawet jeśli było niezbyt mocne – nikt Viniciusa Juniora nie wychowa ani nie skłoni do poprawy. Szukam w pamięci piłkarza, który zachowywałby się podobnie skandalicznie i tak często skandalicznie, ale żadnego innego nie mogę sobie przypomnieć. Grać potrafi, ale swoim zachowaniem zwyczajnie nie pasuje do futbolu zawodowego ani tak szacownego klubu jak Real Madryt.

– Dlaczego sędziowie dotychczas go oszczędzali? Bali się oskarżeń o rasizm?

– Vini Jr wiele razy był ofiarą rasistowskich zachowań i to jest oczywiście okropne i karygodne. To oczywiste, że nie można go krytykować za wygląd, ale można i trzeba, krytykować lub karać, za zachowanie. Jeżeli sędziowie boją się, że wykluczając go z gry zostaną oskarżeni o rasizm i dlatego podejmują złe decyzje oszczędzając Brazylijczyka, to świadczy o ich słabości. Ale chyba trudno się dziwić sędziom, skoro tym razem to władze hiszpańskiego futbolu pokazały, że boją się ukarać go odpowiednio surowo. Boją lub nie chcą, każdy może mieć własną opinię. To jest sytuacja krzywdząca dla innych piłkarzy z innych klubów, ale również niekorzystna dla Realu, bo zachowanie Viniciusa Juniora i aureola bezkarności szkodzi reputacji klubu. Wszystkim powinno zależeć, żeby Brazylijczyk wreszcie dojrzał i zmądrzał.  

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Media: Szymon Marciniak w Arabii Saudyjskiej. Przyjął ofertę
Wystarczyły dwa mecze. Szczęsny zapisał się w historii Barcy
Piłkarz Barcy zabrał głos ws. Viniciusa. Sugeruje niesprawiedliwość
Hansi Flick przerwał milczenie. Wymowny komentarz na temat Szczęsnego
Hiszpanie ocenili Szczęsnego i Lewandowskiego. Dobre recenzje!
Raków Częstochowa z transferowym hitem! Już wszystko jasne
Tak się wykorzystuje szansę! Szczęsny pokazał, że można mu ufać
FC Barcelona w finale Superpucharu Hiszpanii! Lewandowski bez gola [WIDEO]
Koszmar Lewandowskiego. Kompletnie zagubiony przeciwko Athletikowi
Rafał Rostkowski: – Niska kara dla Viniciusa Juniora to niedźwiedzia przysługa dla Realu Madryt