HomeExtraRadja Nainggolan aresztowany za przemyt kokainy!

Radja Nainggolan aresztowany za przemyt kokainy!

Aktualizacja:

Radja “Ninja” Nainggolan był wielbiony przez kibiców Romy, bo na murawie zawsze zostawiał serce. Problem w tym, że jego głowa często zostawała w nocnych klubach, w których regularnie się pojawiał. Teraz 36-latek został aresztowany za przemyt kokainy.

Radja Nainggolan

Ninaggolan
FOT.
SIPAUSA/NEWSPIX.PL/YouTube/Skyliner

W poniedziałek rano brukselska prokuratura poinformowała, że federalna policja sądowa jest na tropie przemytników narkotyków z Ameryki Południowej. – 25 stycznia doszło do przeszukań 30 domów, głównie w prowincji Antwerpia oraz w Brukseli i na jej przedmieściach – czytamy w oświadczeniu. Wśród przeszukanych 30 domów znalazł się dom Radji Nainggolana. Miejsce nie jest przypadkowe, bo Antwerpia stała się kokainową stolicą Europy. To właśnie do tamtejszego portu wpływa najwięcej tego narkotyku. Wystarczy przypomnieć, że w 2023 r. w porcie w Antwerpii zarekwirowano rekordową liczbę 116 ton (!) kokainy.

Ale wróćmy do Nainggolana. Piłkarz został aresztowany, a prokuratura odmawia dalszego komentowania sprawy, bo przesłuchania są w toku, a obowiązuje zasada domniemanej niewinności. To jednak nie pierwszy raz, gdy Nainggolan ma problemy z prawem. Ale po kolei.

Nainggolan odmawiał wielkim klubem

Dziś Nainggolan ma już 36 lat, ale w czasach gry w Romie (2014-18) był jednym z czołowych środkowych pomocników Europy. Przypominał spuszczonego ze smyczy bulteriera, który zasuwał od jednego pola karnego do drugiego. Nie dość, że ciężko harował w defensywie, to w dodatku imponował w ofensywie potężnymi strzałami z dystansu. Wraz z Daniele De Rossim i Miralem Pjaniciem tworzył w Romie fantastyczne trio w środku pola i udowadniał, że jest gotowy na czołowe kluby Europy. Ale z transferem do większego klubu zawsze był jakiś problem. Albo Radja odmawiał przenosin, albo kluby bały się o profesjonalizm Belga, do czego zaraz wrócimy.

Przez wiele lat kusił go Juventus, ale turyńczycy musieli obejść się smakiem. – Nienawidzę Juventusu! Zawsze im pomagają sędziowie. Chyba pięć lat z rzędu o mnie pytali, ale za każdym razem odmawiałem. Nigdy bym nie zagrał w Juve – przekonywał Belg.

A jak trenerem Chelsea był Antonio Conte, to chorował na transfer Belga. Marzył o duecie w środku pola N’Golo Kante – Nainggolan. Włochowi zabrakło jednak głównego argumentu. – Załatwcie mi słońce w Londynie, to przylecę – uciął temat Radja.

Ostatecznie Conte i Nainggolan spotkali się w Interze, ale szybko musieli się pożegnać.

Tuż przed sezonem Conte wziął mnie na bok i powiedział: “Radja, będę z tobą szczery. Chorowałem na twój transfer, już gdy byłem trenerem Chelsea i widzę cię w zespole, jednak muszę szanować interes klubu i decyzje dyrektorów. Nie ma dla ciebie miejsca w Interze” – tłumaczył Nainggolan.

Nainggolan i jego liczne przypały

Zamiast Chelsea, Juventusu czy Interu, Nainggolan podbił Sardynię, gdzie przez lata był liderem Cagliari, włoskiego średniaka. Na większą karierę nie pozwoliło jego zamiłowanie do imprez. Radja nie ukrywał, że pali papierosy, a weekendy spędza w nocnych klubach. Kiedyś nawet potrafił przyjechać samochodem na poranny niedzielny trening w tych samych ciuchach, w których… noc wcześniej przyłapali go paparazzi w nocnym klubie. To właśnie przez miłość do imprez zrezygnował z niego Roberto Martinez, ówczesny selekcjoner Belgów, przed mundialem w Rosji.

Mam dosyć łatki “bad boya” i ciągłego analizowania mojego życia. Pod uwagę powinno się brać tylko i wyłącznie moją formę na boisku. Inaczej może nie poznalibyśmy fenomenu Diego Maradony? Jestem imprezowym piłkarzem. Nie zostaję w domu każdej nocy, jak inni gracze, którzy twierdzą, że poruszają się wyłącznie na linii dom-boisko. Myślę, że piłkarze powinni potrafić łączyć życie prywatne z zawodowym. Dla mnie kluczowe jest, aby także cieszenie się życiem. Dobra zabawa nikomu nie szkodzi. O ile nie robię nikomu krzywdy – powiedział Nainggolan na łamach magazynu “Rolling Stones”.

Szczęsny wspomina wspólny wypad do kasyna z Radją

Kilka lat temu o Nainggolana został spytany Wojciech Szczęsny, który grał z nim w Romie.

Jest Radia, jest zabawa. Piłkarz konkret, ale wszyscy już go kojarzą z tego, że jest mocno… specyficzny. Kiedyś byliśmy razem w kasynie w Monte Carlo, ale nie miałem kompletnie ochoty grać, więc nie zabrałem ze sobą portfela, jedynie paszport. Byłem tylko kompanem dla Radji. I gdy Radja sobie grał i wygrywał, to po cichutku mu zabierałem żetony i chowałem do kieszeni. I nagle Radja mówi: “kurde, wszystko przegrałem”. Odpowiedziałem: nieprawda, przecież wygrałeś dwieście tysięcy euro. Taki właśnie jest Radja. Ale wcale nie uważam, że gdyby się inaczej prowadził, to byłby lepszym graczem. No chyba, że od początku kariery. To może wtedy.
– powiedział Szczęsny w programie “Foot Truck”.

Po nieudanej przygodzie w Interze Nainggolan podpisał kontrakt z Royal Antwerp, z którym nawet sięgnął po mistrzostwo Belgii w sezonie 2022/23, a w międzyczasie stracił prawo jazdy za jazdę pod wpływem. Następnie wrócił do Włoch, reprezentując słabiutkie SPAL, gdzie spędził pół roku. Latem 2023 roku zakończył karierę, ale wznowił ją w listopadzie. Pojechał do ojczyzny swojego ojca – Indonezji, by zakotwiczyć w klubie Bhayangkara Presisi. Spędził tam jednak zaledwie kilka miesięcy i ponownie zakończył karierę.

Wznowił ją tydzień temu, podpisując kontrakt z belgijskim drugoligowcem – Lokeren-Temse. I już w debiucie Radja dał o sobie znać, bo przeciwko Lierse SK (1:1) zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego.

Niestety – w obliczu ostatnich wydarzeń – to mogła być ostatnia bramka Nainggolana w karierze. Jesteśmy jednak pewni, że “Ninja” da jeszcze o sobie znać. Niekoniecznie jednak na boisku.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Właściciel beniaminka wskazał cel na ten sezon. “Nie ukrywam”
Nicola Zalewski jednak trafi do znanego klubu? Zaskakujący zwrot akcji
Neymar już w Santosie! Prezes klubu go wita
Oficjalnie: Jagiellonia ogłosiła kolejny transfer. Posiłki z Ekstraklasy
Rafał Gikiewicz podjął decyzję w sprawie przyszłości. Jest komunikat Widzewa!
Polak wrócił do gry i od razu gol! Znakomite wieści z Cypru
Legenda krytykuje Flicka. Poszło o Wojciecha Szczęsnego. “Nie rozumiem”
Z Birmingham do Stoke!? Możliwy transfer Krystiana Bielika
Są pierwsi zatrzymani po skandalu na meczu Sandecji!
Kilka miesięcy temu łączono go ze Śląskiem. Dzisiaj trafił do Motoru