HomeExtraPrzyjaciel Lewandowskiego i pupilek Pepa kończy karierę. ”Nienawidzę futbolu”

Przyjaciel Lewandowskiego i pupilek Pepa kończy karierę. ”Nienawidzę futbolu”

Źródło: własne

Aktualizacja:

Nietuzinkowa technika i boiskowa fantazja zdradzały jego brazylijskie korzenie. Inteligencja taktyczna i umiejętność gry na jeden kontakt przypominały, że jest wychowankiem Barcelony. Thiago Alcantara mógł tylko narzekać na kruche zdrowie. Przyjaciel Roberta Lewandowskiego w wieku zaledwie 33 lat zakończył karierę.

Thiago i Lewandowski
FOT. screen z Youtube

Thiago nie mógł mieć lepszych genów, bo jego ojciec to Mazinho, mistrz świata z 1994 roku, a matka Valeria była siatkarką. Choć rodzice pochodzą z Brazylii, to Thiago urodził się na południu Włoch w San Pietro Vernotico, a wychował w Hiszpanii.

Jako dziecko trafił do La Masii, gdzie błyskawicznie dostrzeżono jego nieprzeciętny talent, bo zadebiutował w Barcelonie jako 18-latek. A przecież była to Barca Pepa Guardioli, w której środek pola tworzył m.in. legendarny duet Xavi i Andres Iniesta. W Barcelonie Thiago wystąpił łącznie sto razy, strzelił 11 goli, zanotował 20 asyst, zdobył cztery mistrzostwa Hiszpanii i jeden Puchar Europy. Nie był jednak graczem pierwszego wyboru, a chciał się w końcu poczuć doceniony.

Tak się poczuć mógł w lipcu 2013 roku, gdy Guardiola odszedł do Bayernu. Gdy trenerski wirtuoz został spytany przez szefów monachijskiego klubu o plany transferowe, odpowiedział: “Thiago albo nikt”. Wówczas lista życzeń Bayernu była pełna gwiazd, ale Pep był nieugięty. No i Alcantara zawitał do Bayernu, który wyłożył 25 milionów euro za 22-latka.

Reklama | 18+ | Graj odpowiedzialnie

“Otwieracz do konserw”

Thiago trafił do Bayernu jako środkowy pomocnik, taki nr ”8” z ofensywną inklinacją. Jednak z sezonu na sezon był ustawiany coraz głębiej. Czasami, jak np. za Hansiego Flicka, grał obok Joshui Kimmicha jako defensywny pomocnik, a gdy Niemca nie było, lub występował na boku obrony, to Thiago był samotną “6”, ustawioną tuż przed stoperami.

Hiszpan miał świetną technikę, sprawiał wrażenie jakby piłka dosłownie kleiła mu się do buta. A przy okazji miał imponujący przegląd pola, kapitalnie czytał grę, jakby miał oczy dookoła głowy. Większość jego przechwytów nie brała się z agresywnych interwencji w obronie, ale stąd, że po prostu przewidywał, gdzie poleci piłka. Przede wszystkim był jednak reżyserem niemal każdej akcji Bayernu. Z czasem niemieccy dziennikarze zaczęli o nim mówić, że jest jak „otwieracz do konserw”, bo niekonwencjonalnymi zagraniami potrafił rozmontować każdą obronę.

W Monachium cenili go wszyscy trenerzy. Oprócz Pepa i Flicka, stawiali na niego także Carlo Ancelotti czy Jupp Heynckes. Nie u wszystkich jednak tyle samo grał, bo Thiago miał notoryczne problemy ze zdrowiem. Przez różne urazy, najczęściej kolan, opuścił około 150 meczów w barwach Bayernu.

W ciągu siedmiu sezonów rozegrał jednak 235 spotkań. Zdobył siedem mistrzostw Niemiec oraz wygrał Ligę Mistrzów w 2020 roku. Ale co równie istotne poznał kilku przyjaciół, w tym Roberta Lewandowskiego.

Thiago i Lewandowski

Nie dość, że połączyła ich nić porozumienia na boisku, bo Thiago chętnie serwował Polakowi doskonałe podania, to w dodatku świetnie dogadywali się poza murawą. Pewnie też dlatego, że Klara, pierwsza córka Roberta i Ani, urodziła się 4 lipca 2017 roku. Następnego dnia urodził się Gabriel, syn Thiago i Julii.

W piłce uwielbiam to, że poznaje fantastycznych ludzi, jak np. Roberta. Gdy opuściłem Monachium, to nadal często byliśmy w kontakcie. Ale więcej niż o futbolu, rozmawiamy o rodzicielstwie – przyznał Thiago na łamach ”L’Equipe”

A gdy w 2020 roku Lewandowski głosował w plebiscycie FIFA The Best na najlepszego piłkarza świata, to umieścił Thiago na 1. miejscu, przed Neymarem i Kevinem De Bruyne.

Transfer do Liveproolu

Latem 2020 roku Liverpool kupił Thiago. O ile w pierwszym i drugim sezonie, był bardzo ważnym zawodnikiem u Juergena Kloppa, o tyle w ostatnich dwóch latach jego rola była marginalna. Znowu przeszkodziły mu kontuzje. W sezonie 2023/24 rozegrał w Premier League zaledwie pięć minut.

Nie doścignął Xaviego i Iniesty

Thiago nie może być jednak porównywany z pomocnikami pokroju Andresa Iniesty czy Xaviego. Wystarczy spojrzeć na ich osiągnięcia reprezentacyjne. Iniesta i Xavi zostali mistrzami świata i dwukrotnie wygrali Euro. A Thiago?

Z młodzieżowymi drużynami błyszczał, ale w seniorskiej kadrze pozostanie niespełniony. Złoty medal Euro 2012 stracił przez kontuzję. Uraz wykluczył go też z mundialu w Brazylii, a podczas Euro 2016 był jedynie rezerwowym. Podobnie jak na mundialu w Rosji. Ostatni raz zagrał dla Hiszpanii w 2021 roku, gdy Włosi wyeliminowali ich z półfinału Euro.

Teraz zaledwie 33-letni Thiago żegna się z futbolem. Futbolem, którego nienawidzi.

Nienawidzę współczesnego futbolu. Sport traci magię. Nie ma już tylu przebłysków geniuszu. Szybkość zastąpiła technikę. Nikt nie sili się na dryblingi, wystarczy kogoś wyprzedzić. W obronie, zamiast interwencji na ostatnią chwilę, działasz z wyprzedzeniem. Sportowcy są bardziej rozwinięci, lepiej przygotowani, ale też straciliśmy piłkarzy, którzy żyli chwilą i byli w stanie zrobić coś z niczego – powiedział Thiago na łamach Sport.pl.

Futbol rozwinął się w stronę bardziej zespołowego sportu. Nie potrzebujesz magii, gdy drużyna funkcjonuje, a na najwyższym poziomie zazwyczaj wszyscy są doskonale przygotowani. Wiesz, gdzie się poruszać, jak podawać, jak bronić. Teraz bardziej niż na improwizację i próby gry w inny, stawia się na pomoc koledze. Powtarza się, że w takiej sytuacji należy działać tak, a w takiej inaczej. Ja dalej lubię chwile, gdy nie mam innego wyjścia, niż dryblowanie. Gdy jestem zależny od samego siebie i muszę działać – podsumował Thiago.

Ale nawet jego nienawiść do nowoczesnej piłki nie zmienia faktu, że ci, którzy kochają futbol, kochają też Thiago. Bo na boisku był jego esencją.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Najciekawsza liga może zrobić się jeszcze ciekawsza. Ostatni dzwonek
Balda go odrzucił z uśmiechem na ustach. Jagiellonia poszła na całość
Gwiazda muzyki pomogła angielskiemu klubowi! Przekonała piłkarza do transferu
Pogoń Szczecin w końcu to zrobi. Trener daje nadzieję
Królewski wyjaśnił przyszłość Wisły Kraków! Chodzi o trenera
Adrian Siemieniec ocenił wynik Jagiellonii. Powiedział bez ogródek
Barcelona rozwiała wątpliwości. Stan zdrowia Lewandowskiego znany
Real Madryt zadecydował w sprawie Rodriego. Wszystko jasne
Hetel pozostawił w debiucie dobre wrażenie. On sam czuje niedosyt
Kibice Zagłębia nie spodziewali się tego. “Niektórzy już spisali mnie na straty”