Marcin Bułka 4/10
W 14. minucie powinien wyjść z bramki i złapać piłkę, ale został na linii. Na jego szczęście Bruno Fernandes nie porozumiał się z Cristiano Ronaldo. W pierwszej połowie nie miał praktycznie nic więcej do roboty. Nie miał też nic do powiedzenia po przerwie, ani przy główce Leao na 1:0, ani przy karnym Ronaldo, ani przy bombie Fernandesa. Przy kolejnych golach także. Pierwszą udaną interwencją Bułka popisał się w 76. minucie przy strzale Neto. I była to jedyna jego udana parada. Na minus na pewno wznowienia gry, bo zanotował wiele niecelnych podań.
Kamil Piątkowski 4/10
Kamil Piątkowski wrócił do pierwszego składu reprezentacji Polski po trzech latach przerwy, ale nie było tego widać w jego grze. Obrońca Red Bulla Salzburg był pewny w interwencjach, wygrywał pojedynki i co jakiś czas próbował długim podaniem uruchomić ofensywnych kolegów. Problem w tym, że opisujemy mecz do 45. minuty. Później zaczęły się problemy Polski i Piątkowskiego.
Jan Bednarek 5/10
W 22. minucie sędzia go oszczędził, nie pokazując żółtej kartki za spóźniony faul na Ronaldo. Bednarek nie miał łatwego zadania, bo musiał pilnować właśnie Cristiano. W przerwie został zmieniony, prawdopodobnie odniósł jakiś uraz.
Jakub Kiwior 4/10
W pierwszej połowie, oprócz kilku udanych wybić piłki, nie miał zbyt wiele pracy w defensywie, więc chętnie i udanie podłączał się do przodu. Warto odnotować jego świetną wrzutkę do Bereszyńskiego w 12. minucie. Po przerwie Portugalia podkręciła tempo, więc miał już więcej roboty. W 70. minucie pechowo zagrał piłkę ręką, a Ronaldo wykorzystał karnego na 2:0.
Bartosz Bereszyński 6/10
Kapitan drugoligowej Sampdorii Genua do tej pory nie cieszył się zaufaniem Michała Probierza. Po meczu z Portugalią selekcjoner może dawać mu kolejne szanse, choć Bereszyński nabawił się kontuzji już w 27. minucie. Ale do tego czasu na pewno można pochwalić jego jedno świetne zatrzymanie Leao oraz za dużą aktywność z przodu. “Bereś” kilka urazy się podłączył do ataków, jednak brakowało mu precyzji przy wrzutkach.
Mateusz Bogusz 5/10
Na rozgrzewce kontuzji doznał Sebastian Szymański, którego w ostatniej chwili zastąpił Mateusz Bogusz. Ale trudno napisać, że wykorzystał szansę. W pierwszej połowie zanotował zaledwie dziewięć kontaktów z piłką. Zapamiętamy jedno niezłe dośrodkowanie i akcję z Zielińskim z okolic 40. minuty. Przeciętny występ.
Taras Romanczuk 5/10
Wciąż trwa casting na defensywnego pomocnika reprezentacji Polski. Po piątkowym meczu jego notowania powinny być nie najgorsze. W pierwszej połowie był jednym.z najlepszych na murawie. Po przerwie, podobnie jak większość jego kolegów, wyraźnie zgasł. Warto go jednak docenić, że nie wybiera na boisku tylko bezpiecznych rozwiązań, a czasami szuka długiej piłki. Jak w pierwszej połowie, gdy chciał uruchomić Zalewskiego.
Piotr Zieliński 5/10
W pierwszej połowie próbkę jego magii zobaczyliśmy tylko raz, dopiero w 40. minucie, gdy świetnie odnalazł się w grze kombinacyjnej. Po przerwie zostaliśmy kompletnie stłamszeni, więc siłą rzeczy Zieliński nie miał zbyt wiele do powiedzenia. I choć mecz kończył z celnością podań na poziomie 95 procent oraz czterema kluczowymi podaniami, to trudno go specjalnie chwalić.
Nicola Zalewski 5/10
W 19. minucie Zalewski oddał groźny strzał z dystansu, co akurat piłkarzowi Romy rzadko się zdarza. Niedługo później popisał się pięknym rajdem, w którym efektownie mijał portugalskich pomocników, ale Bereszyński nie potrafił skutecznie sfinalizować jego podania. W drugiej połowie błysnął właściwie tylko raz, gdy podał do Buksy, który zmarnował dobrą okazję.
Kacper Urbański 5/10
Ostatnie zawirowania klubowe wokół Kacpra nie odbiły się na jego grze, bo wciąż widzieliśmy w jego ruchach świetną technikę i pewność siebie. Imponuje też fakt, że Urbański nie boi się pracy w defensywie. Rywal był jednak z najwyższej półki, więc pomocnik Bolonii nie miał zbyt wiele przestrzeni do zaprezentowania swojego talentu. Przyzwoity występ i tyle.
Krzysztof Piątek 4/10
Miał trudne zadanie, bo musiał zastąpić kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, a w dodatku nie ułatwiał mu życia Renato Veiga. Piątek po raz pierwszy urwał się obrońcom w 37. minucie, gdy mocno huknął zza pola karnego, ale piłka poszybowała tuż obok słupka.
Jakub Kamiński 4/10
Kamiński zmienił kontuzjowanego Bereszyńskiego. I choć spędził na boisku ponad godzinę, to nic specjalnego nie pokazał. Kolejny słaby mecz “Kamyka”.
Sebastian Walukiewicz 3/10
W przerwie zastąpił Jana Bednarka. Tuż po wejściu na murawę popisał się świetną interwencją, przerywając kontrę gospodarzy. Potem jednak sprawiał wrażenie kompletnie pogubionego. Ale musimy pamiętać, że wszedł w trudnym momencie.
Dominik Marczuk 6/10
Zawodnik Salt Lake zastąpił w przerwie Bogusza i tym samym zadebiutował w reprezentacji. Po raz pierwszy pokazał się w 58. minucie, gdy oddał mocny strzał z dystansu, po którym Costa wybił na rzut rożny. Pod koniec meczu udało mu się pokonać bramkarza, ale nawet nie cieszył się zbytnio z gola w debiucie, bo już przegrywaliśmy 0:5. Marczuk udowodnił jednak, że warto mu się przyglądać.
Adam Buksa i Antoni Kozubal grali zbyt krótko, by ich ocenić