HomeExtraBramkarz FKS Stali Mielec marzy o pójściu drogą Kochalskiego. “Mam nadzieję, że będę kolejny” [WYWIAD]

Bramkarz FKS Stali Mielec marzy o pójściu drogą Kochalskiego. “Mam nadzieję, że będę kolejny” [WYWIAD]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Michał Matys latem przeniósł się z Zagłębia Lubin na wypożyczenie do FKS Stali Mielec. 19-latek w rozmowie z Kanałem Sportowym opowiedział m.in. o swoich marzeniach związanych z grą w Lidze Mistrzów i reprezentacji Polski.

Fot. Marcin Solarz/400mm.pl

Michał Matys o początkach sezonu Betclic 1. Ligi

Karolina Jaskulska, Kanał Sportowy: Powiedz mi na wstępie, jak się czujesz w Mielcu?

Michał Matys, bramkarz FKS Stali Mielec: Bardzo dobrze, w porządku. To mniejsze miasto, ale podobne do Lubina, z którego przyszedłem i jest w porządku.

A w drużynie?

W drużynie też bardzo fajnie. Koledzy mnie dobrze przyjęli, trenerzy też. Także jest okej! Wszyscy możemy liczyć na siebie i tworzymy taką rodzinną atmosferę. 

Za Wami dość trudny początek sezonu. Zwłaszcza pierwsze pięć kolejek, w których tylko raz wygraliście. Co Twoim zdaniem poszło nie tak?

Myślę, że w pierwszych meczach nasza drużyna jeszcze się budowała i też nie mieliśmy pełnej kadry. Było dużo nowych zawodników i też dopiero się poznawaliśmy. Mecze i ten czas, który spędzaliśmy razem, bardzo nam pomógł i przed przerwą na reprezentację było widać zgranie i też lepsze wyniki.

Ostatnie wyniki Was napędzą?

Miejmy nadzieję, że tak i że zaczniemy wygrywać oraz piąć się w górę tabeli. Trzeba jednak pamiętać o tym, że cały czas ten zespół się buduje. Ja jestem przekonany, że będzie coraz lepiej.

Przed Wami mecz z Wieczystą Kraków. Wydaje mi się, że będzie to dobry sprawdzian dla Was.

Też tak myślę. Wierzę, że zdamy ten test, bo to jest bardzo ważny mecz dla nas po tej przerwie na kadrę. Tabela jest ciasna i fajnie byłoby ruszyć w górę. Jesteśmy ambitnym zespołem, z szacunkiem podchodzimy do każdego rywala, ale wiemy, że możemy grać jak równy z równym z każdym zespołem w tej lidze. 

Michał Matys wygrywa rywalizację z Konradem Jałochą

Jak ocenisz swój początek sezonu? Wskoczyłeś do składu po trzech kolejkach.

Faktycznie nie grałem w pierwszych trzech meczach. Później wskoczyłem do składu i myślę, że grałem okej. Nie popełniłem żadnego błędu, tam gdzie mogłem to pomogłem zespołowi i mam nadzieję, że przez resztę sezonu też będę mógł wspierać zespół.

Jak wygląda na co dzień rywalizacja z Konradem Jałochą? Dużo się od niego uczysz?

Oj tak, uczę się i na treningach i poza nimi. Mamy dobrą relację, rozmawiamy ze sobą i generalnie złapaliśmy bardzo dobry kontakt. Mam nadzieję, że tak będzie to wyglądało do końca sezonu. To nie tylko bardzo dobry i profesjonalny bramkarz, ale również świetny kumpel. 

Forma drużyny dostarczana przez Superscore

A fakt, że nie grałeś w pierwszych kolejkach, z czego wynikał?

To była po prostu decyzja trenera. Ja się na nią nie obrażałem, robiłem swoje, ciężko trenowałem, aż nadszedł moment w którym otrzymałem swoją szansę. 

Matys o kulisach przejścia do FKS Stali. Chce pójść drogą Kochalskiego

Skąd w ogóle decyzja o przenosinach do Mielca?

W Zagłębiu nie mógłbym liczyć na regularną grę w PKO BP Ekstraklasie. Występowałbym w rezerwach, w III lidze. Tutaj przychodzę i mam szansę gry w Betclic 1 Lidze, co też jest dla mnie sprawdzianem. Szansa na grę była głównym powodem.

Interesowały się Tobą też inne kluby?

Tak, były oferty z pierwszej ligi. Kiedy przyszła propozycja z Mielca, nie zastanawiałem się, ani chwili i odrzuciłem wszystkie inne opcje!

FKS Stal Mielec w ostatnich latach można powiedzieć, słynie ze szkolenia bramkarzy. Prosty przykład – Mateusz Kochalski, który zagra w Lidze Mistrzów. Też na to spoglądałeś?

Pewnie jakiś wpływ to też miało. Cieszę się, że polscy bramkarze ze Stali wypływają na głębsze wody i mam nadzieję, że będę kolejny.

Chciałbyś podążyć drogą Mateusza i zagrać za parę lat w Lidze Mistrzów?

Oczywiście. Ale czy będzie mi to dane, to zobaczymy. Będę robił co w mojej mocy, aby pod okiem trenera Kamila Beszczyńskiego rozwijać swoje umiejętności tak jak zrobił to chociażby wspomniany Mateusz Kochalski. 

Celem także reprezentacja Polski

Jakie jest Twoje największe piłkarskie marzenie?

Wiem, że do tego jeszcze daleka i trudna droga, ale największym marzeniem jest  zadebiutować w pierwszej reprezentacji Polski. Wiem, że nie będzie to proste, ale trzeba mieć marzenia i przede wszystkim ambicje, aby osiągnąć ten cel. 

A wymarzona liga i klub?

La Liga i FC Barcelona. Ale wiadomo, że są to takie marzenia wywindowane w górę.

Czyli jesteś fanem Barcelony i Wojtka Szczęsnego?

Oczywiście, że tak.

Wojtek ostatnie pół roku miał sporo szans na bronienie w Barcelonie. Podziwiałeś jego mecze? To twój idol?

Oczywiście. To jest ogromne wyróżnienie dla niego, że grał. Zapracował sobie na to i ja też to w jakiś sposób podziwiałem.

Jak byłem młodszy moim idolem był Marc Andre ter Stegen, też bramkarz Barcelony. A teraz nie mam idoli, skupiam się na sobie.

Jakieś indywidualne cele na ten sezon sobie stawiasz?

Raczej nie. Chciałbym być po prostu lepszą wersją siebie. To moja motywacja.

A drużynowo? 

Przede wszystkim skupiamy się po prostu na każdym kolejnym meczu, chcemy wygrywać i skończyć sezon jak najwyżej. Oczywiście wszyscy chcielibyśmy, aby Stal powróciła do PKO BP Ekstraklasy, mamy świadomość, że nie jest to łatwe zadanie, ale będziemy o to walczyć.

Michał Matys w barwach FKS Stali Mielec, Fot. Marcin Solarz/400mm.pl

Zaczynał w polu, trener obiecał mu kupno rękawic. Tak wyglądały początki Matysa

Opowiedz nam o swoich początkach. Jak to się stało, że zostałeś bramkarzem?

Byłem dzieckiem. W Chojniku Jelenia Góra poszedłem na pierwszy trening piłkarski i wtedy grałem jeszcze w polu. Stało się jednak tak, że nie mieliśmy bramkarza i trener zdecydował, że to ja stanę na bramkę. Trener powiedział, że kupi mi rękawice i tak zrobił (śmiech). Skończyłem na bramce do teraz.

Później trafiłeś do Akademii Zagłębia, gdzie też sporo osiągnąłeś. Jak podsumujesz ten czas?

Piłkarsko dała mi ona bardzo dużo. Można powiedzieć, że prawie wszystko. Tam od małego uczyłem się grać i poznałem wielu wspaniałych ludzi. Mam same pozytywne wspomnienia z Zagłębiem.

Wspomniałeś, że twoim marzeniem jest debiut w pierwszej reprezentacji. Masz za sobą występy w młodzieżowych kadrach. Czym jest dla Ciebie kadra?

Gra z orzełkiem na piersi to duma. To są zupełnie inne mecze, jest taki inny stres i też cała otoczka wygląda inaczej. Więc nawet w młodzieżowych reprezentacjach to zaszczyt i wielkie wyróżnienie móc reprezentować swój ukochany kraj. 

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Chelsea straciła napastnika! Wypadnie na wiele tygodni!
Legia zatrzymała ważnego gracza! Niedawno mógł odejść z drużyny!
Marek Papszun obciążeniem dla Rakowa?! “To nie idzie w dobrą stronę”
Łukasz Fabiański znów w West Hamie! Kibice zachwyceni tym ruchem!
Bramkarz FKS Stali Mielec marzy o pójściu drogą Kochalskiego. “Mam nadzieję, że będę kolejny” [WYWIAD]
Legia zrobiła świetny transfer! “To piłkarz ponad Ekstraklasę”
Reprezentant Polski wrócił do Ekstraklasy. “Nie jest jeszcze stracony”
Reprezentant Polski zmienia klub! Dołączy do klubu z czołówki swojej ligi
Wtedy Paul Pogba wróci do gry! Kibice muszą jeszczę trochę poczekać
Christian Eriksen znalazł nowy klub! Zagra z reprezentantem Polski