HomeExtraŁukasza Tomczyka droga do Rakowa. Tego oczekuje od niego Michał Świerczewski

Łukasza Tomczyka droga do Rakowa. Tego oczekuje od niego Michał Świerczewski

Źródło: Kanał Sportowy/Goal.pl

Aktualizacja:

Łukasz Tomczyk oficjalnie został zaprezentowany jako trener Rakowa Częstochowa. Młody trener stoi przed kolejnym życiowym i zawodowym wyzwaniem. Takich w życiu pokonał już wiele. Wychował się w domu dziecka i miał trudny start. Dziś jest jednym z najbardziej znanych polskich trenerów i będzie chciał doprowadzić Raków jak najwyżej. Również w Lidze Konferencji.

Raków [YT]

Łukasz Tomczyk oficjalnie w Rakowie. Oto oczekiwania wobec niego

Łukasz Tomczyk za Marka Papszuna. Taka wymiana nie była tajemnicą w polskim środowisku piłkarskim od kilku tygodni, a teraz w końcu się zmaterializowała. W piątek 19 grudnia Legia ogłosiła Papszuna jako swojego trenera, a w przedświąteczny poniedziałek w samo południe Raków zaprezentował Tomczyka. 37-letni częstochowianin wraca do swojego miasta i obejmuje misję: Raków. Podpisał kontrakt do końca czerwca 2027 roku z opcją przedłużenia o trzy lata.

Jakby ściany mogły mówić, to mam tu wiele doświadczeń. Wierzę, że wróciłem tutaj i będę dobrym elementem tej układanki. Dziękuję zarządowi za ten wybór – powiedział na konfernecji prasowej szkoleniowiec, który zostawia Polonię Bytom na pozycji wicelidera Betclic 1. Ligi. W Bytomiu jest postacią niemal pomnikową. Jest kimś kim Papszun był dla Rakowa (choć ostatnio pomnik Papszuna zaczął nieco się kruszyć).

O oczekiwania wobec nowego trenera zapytany został właściciel klubu Michał Świerczewski. – Wyniki są na pierwszym miejscu. My jesteśmy klubem, dla którego wynik jest najważniejszy. Potrzebujemy tutaj ludzi z mentalnością zwycięzców. Ważny będzie też styl. Chciałbym, aby była to bardziej ofensywna piłka, bardziej atrakcyjna. W tym elemencie jest trochę do poprawienia. Chcielibyśmy wprowadzać młodych zawodników, co nie znaczy, że muszą to być zawodnicy z Akademii Rakowa. Musi być jakaś podstawa, czemu dostajesz miejsce w składzie Rakowa. Chcemy, aby działo się to na zdrowych zasadach – podsumował.

Łukasz Tomczyk wraca na “stare śmieci”. Raz odmówił już Rakowowi

Tomczyk wraca w rodzinne strony. Urodził się w Częstochowie, w Rakowie w akademii zaczynał swoją trenerską przygodę, później miał też epizod w akademii Wisły Kraków. W latach 2019-21 prowadził Victorię Częstochowa, później był też przez moment w sztabie Resovii jako asystent. Później podobną rolę pełnił w GKS-ie Katowice. Był asystentem Rafałą Góraka. W lipcu 2023 roku dołączył do sztabu Polonii Bytom. Od września 2023 roku był jej pierwszym trenerem.

W Bytomiu Tomczyk wykonywał znakomitą pracę. W pewnym momencie (jesienią 2024 roku) Raków Częstochowa zaproponował mu funkcję asystenta w sztabie Marka Papszuna. Odmówił. Chciał dokończyć misję “Bytom”. Z perspektywy czasu swojej decyzji nie żałował, o czym mówił nam w rozmowie w maju 2025 roku. 

–  Wypisałem sobie wtedy plusy i minusy, obie oferty były fajne, ale intuicyjnie czułem, że chciałbym zostać w Polonii i skończyć jakiś projekt, jakąś robotę na własne nazwisko. Nie żałuję. Oczywiście z trenerem Markiem Papszunem mam kontakt, ale poszedłem w tą, a nie inną stronę – mówił nam Tomczyk i pytany o przyszłość dodawał: Na razie nie mam ofert i o tym nie myślę. Jestem skupiony, aby jak najlepiej rozwijać i rozbudowywać ten projekt, w którym jestem. Ja jestem też taką osobą, że skupiam się na tym co tu i teraz. Jestem też konkretny. Jeśli pojawi się jakaś oferta, to porozmawiam, zobaczę jaki projekt i tak dalej. Na dziś jestem jednak skupiony na projekcie o nazwie Polonia Bytom – komentował.

 Kiedy na końcu spojrzę na te ostatnie dwa lata i ogólnie swoją karierę trenerską to tak. Dziś rano nawet znajomy mi napisał taką wiadomość, czy pamiętam gdzie byłem 2,5 roku temu o tej porze. A byłem o 8 rano na zajęciach z młodymi zawodnikami. Wiele rzeczy musiałem łączyć. Dziś na pewno ten awans to nagroda, to taki pierwszy sukces na moje nazwisko. To moje pierwsze 1,5 roku na stanowisku pierwszego trenera i to, że udało się już coś wygrać, to napędza do dalszej pracy. To pokazuje, że praca ma sens i daje to taki pozytywny impuls – dodawał.

Po odmówieniu Rakowowi Tomczyk doprowadził Polonię do awansu do Betclic 1. Ligi. Dzięki niemu zespół z Bytomia pierwszy raz od 12 lat gra na zapleczu. I dziś Polonia ma spory problem, bo zastąpić takiego fachowca jakim jest Tomczyk pewnie będzie ciężko.

Nie zawsze było lekko. Dorastał w domu dziecka, miał trudne dzieciństwo. “Paradoksalnie”

Tomczyk spełnia się zawodowo, ale w życiu prywatnym nie zawsze mu się układało. W październiku 2024 roku udzielił głośnego wywiadu portalowi Goal.pl , w którym wyjawił, że miał trudne dzieciństwo i dorastał w domu dziecka. Wychowywałą go babcia i po jej śmiercu trafił do placówki. To go w pewnym stopniu ukształtowało.

 Paradoksalnie powiem, że to fajny etap w moim życiu. Gdy się wywodzi z trudnych środowisk, w domu dziecka można odpocząć. Złapać spokój, normalność, obowiązki normalnego dziecka. Nie ma już hardcorowych poranków. Zamiast nich po prostu wstawałem do szkoły, miałem dookoła kolegów. To lepsze niż podzielić los dzieci, które wychowują się w patologicznych domach i bezpośrednio z nich wchodzą w dorosłość. Ja miałem 12 lat, gdy moje życie się zmieniło. Wtedy spróbowałem normalności. Nawet jeśli jest to inna normalność, bo nie było ciepła, jakie daje rodzic skupiony na swoim dziecku – mówił Tomczyk we wspomianym wywiadzie. 

Zamiast rodziców, sześćdziesiąt innych osób, do tego wychowawcy. Różne rzeczy się działy, bo dzieci pochodziły z różnych środowisk. Czasem można było odnieść wrażenie, że jest się w dżungli – dodawał. 

Oshee
Oshee

Jak sobie to analizuję, że bez żadnych znajomości doszedłem do poziomu centralnego w piłce, prowadzę grupę ludzi i wygrywam mecze, to musi być kwestia charakteru. Musi to być jakoś związane ze zbudowaniem odporności na stres, którego nigdy wokół mnie nie brakowało, podobnie jak okazji, by radzić sobie w trudnych sytuacjach. Zawsze doskwierał mi głód zrobienia czegoś więcej w życiu, wskoczenia całym sobą w pasję. Tak wykuwał się mój perfekcjonizm. Moje dzieciństwo sprawiło, że ponad miarę pragnąłem, by reszta życia nie wyglądała tak samo. By moje dzieci i moja rodzina miała lepiej niż ja miałem. Wcześnie złapałem taką samoświadomość, bez której nic by się nie udało. Sport stał się dla mnie miejscem, w które mogłem uciec i się spełniać – podkreślił Tomczyk.

Nowy trener Rakowa wielokrotnie w przeszłości powtarzał, że dom dziecka zahartował jego charakter. Charakter, który w futbolu jest niezwykle potrzebny.

Jest trenerem niezwykle wymagającym. Czas na kolejny etap

Łukasz Tomczyk to trener niezwykle wymagający. Doskonale rozumie także taktykę i przykłada do niej niesamowitą wagę. – Bardzo dużo wymaga – mówi nam jeden z jego byłych podopiecznych. Kiedy pracował w Polonii Bytom zdawał sobie sprawę, że deficytów klubu. – Kiedyś pracowałem w A-Klasie w Victorii Częstochowa i niektóre rzeczy były na podobnym poziomie, co w Bytomiu – skwitował na konferencji prasowej Tomaczyk. Mimo wielu deficytów robił z Polonią wielkie wyniki.

Teraz Tomaczyk przychodzi do Częstochowy, gdzie czekają go zmagania w Lidze Konferencji i walka o mistrzostwo Polski. To kolejny wielki krok w jego karierze. Ale na to zanosiło się od wielu lat. Nasz dziennikarz Kamil Głębocki na powitalnej konferencji Tomczyka przyznał, że ma wielu znajomych, którzy trenowali pod okiem 37-latka w Akademii Rakowa. – Mówili, że to będzie TOP trener – przyznał Głębocki. I dziś faktycznie jest jednym z czołowych polskich trenerów, mimo wciąż bardzo młodego wieku.

Oficjalny debiut Łukasza Tomczyka na ławce Rakowa nastąpi 1 lutego 2026 roku na wyjeździe z Wisłą Płock.


Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Tomczyk oficjalnie w Rakowie! Świerczewski tłumaczy decyzję i zdradza plany
Łukasza Tomczyka droga do Rakowa. Tego oczekuje od niego Michał Świerczewski
Borek ujawnia: Pietuszewski rozchwytywany, oto konkrety!
Mateusz Borek o klubie z Ekstraklasy: krwawią mi oczy
Borek o propozycjach dla Lewandowskiego. Jest nowy kierunek! Odrzuci fortunę?
Mateusz Borek wprost o sytuacji Kamila Grosickiego. „Może to zabrzmi górnolotnie, ale…”
Borek: Sebastian Szymański bliski transferu. Podał dwa kluby!
Jagiellonia chce młodzieżowego reprezentanta Polski! Masłowski ujawnia
Co za słowa o Bednarku! Portugalczycy zakochani w Polaku
Nicola Zalewski doceniony przez włoskich dziennikarzy. „Dał zastrzyk adrenaliny”