Dawid Bembnista pochodzi z miasteczka Nakło nad Notecią, a futbolu szkolił się w FASE Szczecin, skąd w 2023 roku ściągnęło go Empoli. – Przeskok był naprawdę ogromny. We Włoszech treningi młodzieżowych drużyn potrafią trwać nawet dwie i pół godziny! Do tego dochodzi mnóstwo taktyki. Już na pierwszym treningu w tygodniu potrafimy zacząć analizę naszego przeciwnika – mówi Kanałowi Sportowemu Bembnista.
Dziś piłkarz ma 18 lat i powoli puka do pierwszej drużyny, bo od kilku tygodni trener Roberto D’Aversa regularnie powołuje obrońcę na mecze. Na razie jednak nie doczekał się debiutu, póki co musi się zadowolić występami w Primaverze.
– Zawsze jest nadzieja, że trener da mi szansę, ale chcę być cierpliwy. Czuję się gotowy na debiut, jednak domyślam się, że gdy wynik jest na styku, to trudno wpuścić niedoświadczonego zawodnika. Liczę jednak, że pod koniec sezonu będą miał na koncie jakieś występy w Empoli – mówi Bembnista, który tydzień temu z perspektywy ławki oglądał sensacyjną wygraną Empoli z Juventusem w Pucharze Włoch.
Dawid jest coraz bliższy debiutu w Serie A, ale jego największym marzeniem są występy w Premier League. Od dziecka kibicował Liverpoolowi, gdzie w szczególności podziwiał Virgila van Dijka.
– Holender jest niesamowitym obrońcą, ale wiele mogę się nauczyć od mojego klubowego kolegi Ardiana Ismajliego. Reprezentant Albanii imponuje mi swoim spokojem i doświadczeniem. Świetnie ustawia się w obronie. Wie, kiedy może oddalić się od napastnika, a kiedy trzymać się go blisko. Poza tym wszystkie główki są jego, wygrywa większość pojedynków powietrznych. No i jest mentorem w szatni. A takim starszem bratem jest dla mnie Szymon Żurkowski, któremu teraz akurat przeszkadza nieco uraz kolana – mówi Bembnista, któremu w aklimatyzacji w Empoli pomogło, że nauczył się już włoskiego.
– A jakim ty jesteś typem obrońcy? – pytam.
– Jestem wysokim [189 cm wzrostu] stoperem, który jest agresywny w odbiorze i zawsze pragnie mieć piłkę przy nodze. Jestem typem nowoczesnego obrońcy, który uwielbia rozgrywać i nie cierpi podawać do tyłu – odpowiada 18-latek.
Empoli dobre miejsce do rozwoju
Empoli mieści się w Toskanii i wydaje się dobrym miejscem do rozwoju. – To spokojne miasteczko, gdzie raczej brakuje licznych pokus dla młodych. Można za to pojechać na fajną wycieczkę do Florencji czy Pisy, które są niedaleko – mówi Bembnista.
Empoli przez lata było klubem balansującym na granicy Serie A i Serie B, ale już czwarty sezon gra w najwyższej lidze. W zeszłym sezonie zakończyło rozgrywki na 17. miejscu, a teraz znajduje się w strefie spadkowej. Polak może jednak patrzeć z optymizmem w przyszłość, bo Empoli potrafi promować piłkarzy. Wiedzą o tym m.in. Giovanni Di Lorenzo (kapitan Napoli), Piotr Zieliński czy Łukasz Skorupski.