HomeExtraMaciej Domański: Musimy się zjednoczyć jako całe biało-niebieskie środowisko Stali i całego Mielca [WYWIAD]

Maciej Domański: Musimy się zjednoczyć jako całe biało-niebieskie środowisko Stali i całego Mielca [WYWIAD]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

FKS Stal Mielec w niedzielę rozpocznie zmagania w Betclic 1. Lidze. Po spadku w zespole wiele się zmieniło. W drużynie zostało tylko kilka twarzy – jedną z nich jest Maciej Domański. W rozmowie z Kanałem Sportowym opowiedział o przygotowaniach do sezonu, celach na nadchodzące rozgrywki i zmianach w drużynie.

FOT. KRZYSZTOF POLACZYK / 400mm.pl

FKS Stal Mielec się zmieniła, ale trener i trzon został ten sam. “Jest w nas energia”

Karolina Jaskulska, Kanał Sportowy: Zacznijmy od okresu przygotowawczego. Jak on Wam przebiegł, jakbyś go podsumował?

Maciej Domański, zawodnik FKS Stali Mielec: Na pewno były duże zmiany. Wiemy, jak duża część zawodników odeszła, zostało nas bodajże pięciu czy sześciu zawodników, którzy grali w Stali w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Dołączyło do nas wielu zawodników i z tego, co wiem to jeszcze nie koniec ruchów. Natomiast myślę, że spokojnie przygotowujemy się do startu rozgrywek Betclic 1. Ligi.

Bardzo ważną postacią jest na pewno trener Ivan Djurdjević oraz cały sztab szkoleniowy, który wprowadza w nas  taki spokój i tryb pracy, którą konsekwentnie wykonujemy. Jesteśmy optymistycznie nastawieni i do pierwszego meczu i całych rozgrywek.

Na co trener Djurdjević zwracał Wam tego lata największą uwagę?

Na pewno stara się nam przekazać swoją filozofię gry i wprowadza swój system. System gry, w którym mamy grać, w którym mamy się poruszać, w którym mamy być na pewno bardzo dobrze zorganizowani. TO jest klucz do osiągnięcia dobrych wyników. To próbuje nam wpoić i przekazać na treningach.

Tak jak zaznaczyłem, jest wielu nowych zawodników i na pewno potrzebujemy czasu, którego nie ma i nie było zbyt wiele. Jest niecały tydzień do ligi, ale jak widzę, jak pracuje każdy z zawodników i jak pracujemy jako drużyna, jaka jest w nas energia, to myślę, że możemy patrzeć w przyszłość pozytywnie.

Wspominasz o tych zmianach. Dołączyło już 13 nowych zawodników do zespołu i to na pewno nigdy nie jest łatwe, kiedy jest tyle zmian. Udało się Wam już jakoś zgrać, zbudować atmosferę w szatni?

Na pewno jest wielu młodych zawodników, atmosfera jest bardzo dobra i z dnia na dzień łapiemy też coraz lepszy kontakt. Z każdym dniem, każdym mikrocyklem będziemy też lepiej rozumieć się na boisku i czas będzie grał na naszą korzyść.

Już dziś wygląda to całkiem nieźle, ale takim pełnym wyznacznikiem będzie pierwszy mecz z Wisłą Kraków. To będzie taki pierwszy sprawdzian. Oczywiście wszystko może  wyglądać dobrze na treningach czy w sparingach, ale najważniejszy jest mecz ligowy. W meczu z Wisłą zobaczymy, w jakim jesteśmy miejscu, na jakim poziomie i nad czym będziemy musieli się skupiać w kolejnych tygodniach.

FKS Stal Mielec kandydatem do awansu? “Nie stawiamy sobie jakichś większych celów”

Pierwszy mecz i już rywal z wysokiej półki. Pasuje Wam to, czy wolelibyście jednak zmierzyć się z kimś, powiedzmy „łatwiejszym”?

Powiem pół żartem, pół serio, że faktycznie no tak się wylosowało i tak musi się stać. Cieszymy się, że jest to Wisła Kraków. To duża marka i czeka nas fajny mecz na początek. Nasi kibice też się cieszą i pewnie dopiszą frekwencją, więc zapowiada się ciekawe widowisko i dla nas bardzo fajny sprawdzian.

Myślę, że tak naprawdę pierwsza liga jest wyrównana. Oczywiście są pewne marki, które się wyróżniają. Tutaj nie ma więc też, aż tak znaczenia, na kogo trafiliśmy. Cieszymy się na ten mecz.

Wyrównana, ale też silna. Popatrzmy na nazwy klubów i jest kilka fajnych marek.

Pierwsza liga w ogóle bardzo mocno się rozwinęła, odkąd w niej ostatnio grałem bodajże siedem lat temu. Nie ma co porównywać organizacji i poziomu drużyn. Smaczku dodają też baraże i możliwość awansu właśnie po nich.

Tak naprawdę co roku 12-14 zespołów myśli o tej grze co najmniej w barażach. Więc na pewno to liga atrakcyjna, wyrównana i z roku na rok się rozwija. My spadając z Ekstraklasy, ponieśliśmy oczywiście porażkę, ale będzie w tym sezonie również wiele ciekawych spotkań. Przygotowujemy się jak najlepiej i chcemy być gotowi już na pierwszy mecz.

Domyślam się, że też chcecie być w gronie drużyn walczących o awans.

Na pewno jako klub chcielibyśmy wrócić do PKO BP Ekstraklasy, ale tak jak już wspomniałem, przeszliśmy jako klub i drużyna wiele zmian. Jesteśmy tak na dobrą sprawę nową drużyną i nie stawiamy sobie jakichś większych celów.

fot. FKS Stal Mielec

Chcemy z dnia na dzień robić swoje, pracować w ciszy. Naszą ambicją jest zawsze grać o zwycięstwo. A jakieś szumne deklarowanie powrotu do Ekstraklasy? Trzymałbym się od tego z daleka. Róbmy swoje i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

FKS Stal ma grać tak, aby kibice byli dumni

Mimo spadku macie duże wsparcie w kibicach czy władzach klubu. Jakie ma to znaczenie dla Was?

Jest wsparcie i w kibicach i zarządzie. Ponieśliśmy porażkę, spadając, ale myślę, że musimy się zjednoczyć jako całe biało-niebieskie środowisko Stali i całego Mielca. Musimy pracować, aby ten klub zaprezentował się jak najlepiej i oczywiście wrócił do Ekstraklasy. Nie jest to na pewno łatwe. Spójrzmy na Wisłę Kraków, Miedź Legnica czy Arkę Gdynia, która awansowała dopiero po kilku latach. Musimy po prostu pracować z dnia na dzień.

Jeśli poprzez naszą determinację uda się trafić do barażów, czy będziemy gdzieś blisko, to będziemy dążyć, aby się to udało. Ale dziś potrzebna jest chłodna głowa, spokój i praca.

Jesteś jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w zespole. Jakbyś opisał swoją rolę w drużynie? Jesteś trochę takim mentorem?

Myślę, że taki był odgórny pomysł, żeby zostało nas kilku doświadczonych zawodników i połączyć to z energiczną młodzieżą. Na pewno nie tylko moją, ale też Piotrka Wlazło czy Konrada Jałochy rolą jest to, żeby młodszym chłopakom pomagać, żeby oni dobrze się tu czuli, żeby się rozwijali, żeby nie tylko rozwijali siebie, ale rozwijali też całą organizację, całą drużynę. Co za tym pójdzie mamy tworzyć fajny zespół, który ciężko pracuje, który dąży do zwycięstwa. Tak chcemy się prezentować.

W sobotę na naszej prezentacji zespołu wspomniałem, że chciałbym, abyśmy byli drużyną, z której kibic będzie mógł być dumny. Oczywiście wynik jest zawsze sprawą otwartą, a mecz można wygrać lub przegrać. Najważniejsze jest to, jak będziemy się prezentować. Także wolicjonalne. Zależy nam na tym, aby w każdym meczu być skoncentrowanym i robić wszystko, co w naszej mocy, aby wygrywać.

Czyli jak rozumiem, młodszym kolegom przekazujecie również właśnie to zaangażowanie, a nie tylko jakieś aspekty dotyczące piłki.

To na pewno są młodzi i bardzo ambitni ludzie. Wielu z nich będzie dopiero debiutowało na tym poziomie rozgrywkowym, więc potrzebne jest im wsparcie. Też myślę, że z każdym meczem będzie im coraz łatwiej. Przekazujemy im też filozofię trenera, z którym pracujemy cztery miesiące i wiemy, czego wymaga. Nauczyliśmy się tego systemu i musimy pomóc tym chłopakom się wdrożyć. Musimy się rozwijać jako jednostki, ale też jako zespół. Wszystkim zależy, aby wyglądał on jak najlepiej i grał jak najlepiej.

Maciej Domański - przegląd występów (źródło: Transfermarkt.de)
Maciej Domański – przegląd występów (źródło: Transfermarkt.de)

Indywidualnie masz 219 występów w klubie (wg Transfermarkt.de), co robi wrażenie. Jakie masz cele indywidualne na rozpoczynające się rozgrywki?

Chciałbym występować jak najczęściej, grać regularnie i być zdrowy. Chce pomagać zespołowi. Jestem zawodnikiem ofensywnym, więc patrzę też na gole czy asysty, i tego też chciałbym jak najwięcej. Nie określam sobie danej liczby, ale chcę w ten sposób pomagać drużynie.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Do tego może wrócić reprezentacja Polski. Wymowny komentarz Jana Urbana
Edward Iordanescu broni piłkarzy Legii. “Cały czas to powtarzam”
Nieprawdopodobna sytuacja w Lidze Konferencji. Z 0:4 na 5:4!
Jan Urban zdradził, dlaczego współpracuje z Jackiem Magierą. “Idealnie pasował”
Wychowanek Realu Madryt w Lechu Poznań. Królewscy mogli przechwycić transfer
Barcelona może zaskoczyć wszystkich. Doszło do spotkania z agentem gwiazdy!
Legia Warszawa z awansem do drugiej rundy Ligi Europy. Wymęczone zwycięstwo!
Szczęsny już współpracuje z Joanem Garcią. Aplauz po interwencji [WIDEO]
Oto najdroższa zawodniczka w historii kobiecego futbolu. Pękła magiczna bariera!
Ter Stegen może wypaść z gry na kilka miesięcy. Fatalne informacje