Robert Podoliński typuje Ekstraklasę. Imponujący Lech i Jagiellonia, dramatyczny Śląsk [ROZMOWA]

Lech Poznań, Jagiellonia i Lechia zaimponowały

Karolina Jaskulska, Kanał Sportowy: Jak Ci się podobała pierwsza kolejka po przerwie zimowej?

Robert Podoliński, ekspert Kanału Sportowego: Momenty świetne i słabe – tak bym to podsumował. Kilka spotkań bardzo ciekawych, kilka, które rozczarowały. No i chyba tyle. To pierwsza kolejka – rozpędzamy się powoli.

Który mecz najbardziej Ci się podobał?

Zaimponował Lech, zaimponowała Jagiellonia. No i Lechia Gdańsk. 

Oczywiście po pierwszym spotkaniu ciężko jest wyrokować formę. Natomiast Lechii zdarzały się dobre momenty już jesienią, ale nie tak długie jak w pierwszej połowie meczu z Motorem. Ja też rozpatruję ten mecz w kontekście tła. Bardzo cenię Motor za to, co robi trener i jak wygląda zespół. Natomiast Lechia pokazała się bardzo przyzwoicie. Dla mnie to najlepsze 45 minut w wykonaniu Lechii w całym sezonie. 

No i potężna Jagiellonia i potężny Lech. Bardzo dobrze oglądało się też mecz Legii z Koroną. Może nie z punktu widzenia realizacji założeń czy taktyki, ale tak po prostu był to fajny mecz do oglądania. Korona też ma fajny pomysł na grę. Jacek Zieliński fajnie skomponował zespół pod to co ma być atutem Korony czyli szybki atak. Do tego duża liczba młodych Polaków, co mnie zawsze cieszy.

A Raków Cię nie rozczarował? “Tylko” remis z Cracovią.

Ja patrzę też na to, w jakim miejscu Raków rozgrywał spotkanie. Cracovia nie jest wygodnym rywalem dla Rakowa szczególnie. Stadion przy Kałuży to też miejsce, na którym Raków niesamowicie się morduje. Warto docenić Cracovię, bo to zespół przeciwko któremu gra się bardzo ciężko. 

Generalnie po tej kolejce widać, że mamy kilka wyrównanych drużyn i runda będzie ciekawa.

Myślę, że mamy ligę nieco podzieloną, bo będziemy mieli zespoły, które biją się o życie, z których niektóre pokazały się nieźle, jak chociażby Lechia. Puszcza może nie oczarowała, ale Puszcza myślę, że krwi też napsuje. Korona pokazała się z ciekawej strony, jeśli chodzi o dół tabeli. Śląsk mimo porażki też stworzył kilka klarownych sytuacji, natomiast sytuacja Śląska jest dramatyczna.

Patrząc na górę imponująca Jagiellonia, imponujący Lech, bardzo solidna Legia, Raków taki powiedziałbym rozkręcający się. 

Miki Villar, Antoni Kozubal – nieoczywiści bohaterowie

Powiedzmy jeszcze słowo o Jagiellonii. W 10. minucie było już praktycznie po zabawie w meczu z Radomiakiem. 

Spodziewałem się, że będzie jeszcze mocniej, bo początek Jagi był imponujący. Brutalna weryfikacja Radomiaka. Natomiast ja też nie uważam, że Radomiak będzie tak rozsypany, jak w pierwszych 30-40 minutach tego meczu. Będzie to zespół, który też myślę, że się podniesie. Końcówka poprzedniej rundy pokazała, że to zespół, który potrafi się zjednoczyć w trudnych momentach. 

Jagiellonia była rozpędzona, konkretna, dynamiczna. Z nieoczywistymi bohaterami, bo świetnie wyglądał choćby Miki Villar. Tam wiele rzeczy pasuje. Podobnie jak w Lechu, gdzie środek pola jest świetny. Są Sousa czy Kozubal.

Antek Kozubal przeciwko Widzewowi zagrał jak profesor pod nieobecność Radka Murawskiego.

Antek chyba pokazał, że jemu to miejsce na boisku bardzo sprzyja. Rafał Górak po raz kolejny wychowuje dobrego piłkarza poznaniakom (Kozubal był 1,5 roku na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice – przyp. red). Antek wyrasta na lidera. Ale myślę, że w Lechu wszystko bardzo fajnie funkcjonuje – czy to grają tercetem, czy to jak nie ma Radka Murawskiego. Trener Frederiksen znajdzie tam dla kogoś miejsce. Lech wygląda imponująco w środku pola, co do tej pory nie było takie oczywiste.

Lech jedzie teraz do Gdańska na Lechię, która jak sam powiedziałeś fajnie wyglądała. Spodziewasz się, że będzie to taki mecz kolejki?

Nie mogę się już doczekać, bo mam przyjemność komentować to spotkanie w niedzielę. Mecz Lechii podobał mi się bardzo. Bohdan Wjunnyk jest piłkarzem, którego od dłuższego czasu obserwuje z przyjemnością. Piłkarz chyba przerastający gdański zespół. 

Dla Lechii będzie to fajna weryfikacja. Zobaczymy, czy Lech nie będzie czekał w tym meczu nieco na miejsce. Lechia pokazała z Motorem szybkość, wysoką obronę. Oglądając Motor zdziwiło mnie to, z jak dużą swobodą Lechia odbierała piłkę na połowie rywala. Motor miał też problemy z konstrukcją ataku. Z całym szacunkiem do Motoru Lech ma więcej indywidualności w ofensywie. Jest przede wszystkim Mikael Ishak i dla stoperów Lechii będzie to prawdziwa weryfikacja. Poprzeczka przed Lechią teraz jest zawieszona półeczkę wyżej. Lechia wzbudziła mój duży szacunek 45 minutami w Lublinie. Natomiast jeśli Lechia za bardzo uwierzy, że już jest na dobrych torach, to Lech, jak nikt inny, potrafi utrzeć nosa. Lechia musi wyzbyć się euforii po meczu w Lublinie.

A jakieś zaskoczenie in minus minionej kolejki?

Chyba Radomiak. Więcej spodziewałem się też po Śląsku i nowym otwarciu pod wodzą nowego trenera, który CV ma bardzo zacne. Wiem, że było sporo błędów i niewykorzystanych sytuacji. Natomiast dla Śląska był to mecz, jak wszystkie inne, o wszystko. Było za mało takiej zawziętości i pokazania, że to mecz o wszystko. Piast wcale nie był zespołem, który w poniedziałkowym meczu chciał cokolwiek narzucić. Piast był pragmatyczny, wyrachowany i zwalniał grę. Piast nie musiał nawet wspinać się na wyżyny, aby wygrać we Wrocławiu. 

Dramatyczna sytuacja Śląska Wrocław. “Było źle, a jest jeszcze gorzej”

Śląsk jest teraz w koszmarnej sytuacji w tabeli. 9 punktów straty do 15. miejsca.

Z dramatycznej sytuacji zrobiła się koszmarna. Było źle, a jest jeszcze gorzej. Gra uważam, że była może nieco lepsza, natomiast sytuacja w tabeli raczej do optymizmu nie napawa kibiców z Wrocławia. Kibice licznie stawili się na stadionie, doping był fajny, ale sytuacja jest marna patrząc na stratę. Śląsk musiałby powtórzyć rundę, w której zdobył wicemistrzostwo Polski. Nie wiem, czy jest to możliwe w tym składzie.

Trener Ante Simundza nie ma dobrego wejścia do polskiej ligi. Trudno będzie poskładać zespół mentalnie.

Jest jedna rzecz, która buduje mental – zwycięstwa. Jakikolwiek trener by tu nie przyszedł, jakichkolwiek rzeczy by tu nie wyświetlał, obejrzał “Krzyżaków” czy “Rambo”, to nie ma wielkiego znaczenia. Ludzie umieją liczyć i widzą, ile punktów brakuje. Ciężko będzie to wymazać z tyłu głowy. Tym bardziej jak wychodzisz na pierwszy mecz z Piastem i przegrywasz. To nie jest Legia czy Jagiellonia. Oczywiście z całym szacunkiem i uznaniem dla Piasta.

Koniec spotkania.
___#ŚLĄPIA 1:3 pic.twitter.com/spJ5NOSDwf

— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) February 3, 2025

Trener Śląska ma materiał, ale rzeczywiście został zatrudniony po to, aby dać wrocławianom trochę optymizmu. Wielkiej poprawy nie widzę, natomiast dopóki piłka w grze, jak mawiał klasyk, wszystko jest możliwe. Sytuacja jest jednak niesamowicie ciężka.

W sobotę będzie taki mecz dwóch rannych: Radomiak kontra Śląsk.

Dwóch rannych, a jeden lekko oddychający… Wskazałbym lekko na Radomiak. Mieli jesienią dobre spotkania. Cały czas w głowie mam grudniowy mecz ze Śląskiem, kiedy Radomiak potrzebował tego zwycięstwa w momencie, gdy mówiło się o różnych zawirowaniach, kłotniach itp. Radomiak wygrał i pamiętam tę radość Radomiaka po zdobytych bramkach. Ten zespół potrafi się w trudnych momentach mobilizować. 

W Radomiaku jest jedna bardzo ważna postać z mojego punktu widzenia – Leanrdo. To jest facet mający ogromny wpływ na ten zespół. Jest oddany Radomiakowi każdą komorką swojego ciała. Potrafi zmobilizować zespół. 

🔜 #RADŚLĄ

🎟️ https://t.co/vpeDDcY5Hk pic.twitter.com/YQQuiNrjuc

— Radomiak Radom (@Radomiak_Radom) February 4, 2025

Dla mnie faworytem jest Radomiak. Grają u siebie, do tego jak wspomniałaś sytuacja Śląska mentalna, sytuacja w tabeli. Radomiak mimo, że przegrał jest faworytem. Patrząc na tabelę jest też delikatny musik – no bo jak ogrywać kogoś, to kogoś kto ma ogromne problemy. Mam wrażenie, że Radomiak pokaże swoje argumenty. Kiedy spoglądałem na Śląsk, to w niewielu miejscach na boisku Śląsk ma atuty, aby kogoś w tej lidze stracić. Lewa strona wyglądała dramatycznie. Wszyscy upatrywali lidera w Schwarzu, a nie wyglądało to dobrze. Wiem, że stres i nerwy, ale Śląsk potrzebuje piłkarzy, którzy wezmą na siebie odpowiedzialność i dadzą coś więcej. Niewielu chciało grać odważnie. Nawet Kuba Świerczok, który zdobył bramkę, miał wcześniej dwie doskonałe okazje, które zmarnował. To chyba potwierdzenie nerwowości we Wrocławiu.

Pogoń kontra Górnik, czyli Kamil Grosicki kontra Lukas Podolski

Ciekawie zapowiada się też starcie Pogoni z Górnikiem Zabrze.

Przede wszystkim po jednej jak i drugiej stronie są zawodnicy przyciągający uwagę kibiców. “Grosik” i Lukas Podolski. Możemy wymieniać różne nazwiska, ale to ci dwaj piłkarze wysuwają się na przód. Jeśli Pogoń chce wygrywać, to forma “Grosika” musi być wysoka. Mają też młodzież, na co należy zwrócić uwagę. Co do Górnika, to jest to zespół, który lubi utrzymywać się przy piłce i fajnie gra w ataku pozycyjnym. Rzeczywiście powinno się to spotkanie oglądać bardzo dobrze.

Masz jakieś spotkania, które będziesz śledził z większym zainteresowaniem? Oczywiście poza tym, które skomentujesz.

Jest kilka zespołów, na które zwracam uwagę. Chociażby Zagłębie, które jest pewnym ewenementem i gra młodymi polskimi piłkarzami. Są tam kandydaci do gry w młodzieżowej reprezentacji Polski. 

Oprócz tego Legia. Legia momentami mi imponowała, mimo niekorzystnego wyniku. Gromy posypały się na bramkarzy, ale mam wrażenie, że Legia tak dobrze fizycznie jeszcze się w tym sezonie nie prezentowała. Narzucała kapitalne tempo. 

Jestem również ciekaw Jagiellonii, po takim biciu, jakie uczyniła rywalowi. Jestem ciekaw Lecha. No i powoli mam wrażenie, że Raków się rozpędza. To samochód zimą pracujący w dieslu, a kiedy temperatura wzrośnie, ten samochód pojedzie już troszkę szybciej.

Będę trzymał kciuki też za Koronę. Podoba mi siępomysł na grę. Z jednej strony jest Długosz, z drugiej Fornalczyk – to ciekawy pomysł na ten zespół.

Generalnie zapowiada się pasjonująca walka na dole i na górze. Cały przodujący kwartet zaczął mocno. 

Jakbyś miał wskazać dziś mistrza Polski, pokusiłbyś się o to?

Wskazywałem już wcześniej i będę się tego trzymał – Lech Poznań. Wskazywałem również, że w ścisłej czołówce będzie Raków, Legia i Jaga i myślę, że tutaj nic więcej się nie wydarzy. Za ich plecami też jest ciekawie. Górnik ma kapitalne momenty, solidnie wygląda Cracovia. No i beniaminkowie – Motor i GKS Katowice, który budzi sympatię oraz Rafał Górak. 

Beniaminkowie imponują. Motor i GKS Katowice rosną

Rzadko się zdarza, aby dwóch beniaminków po awansie było w środku tabeli i tak dobrze sobie radziło.

Nie wiem, czy pamiętasz ŁKS Łódź Kazimierza Moskala czy Miedź Legnica Dominika Nowaka. Ich po awansie oglądało się świetnie, ale szły za tym problemy. W Motorze i GKS-ie jest dynamika, jakość i fajna współpraca. Co do GKS-u, imponują mi też transfery. Pozyskanie Nowaka to strzał w dziesiątkę. Do tego świetnie wygląda Oskar Repka, Kowalczyk w środku pola. Bardzo przemyślanie ruchy. 

Motor mam wrażenie, że rośnie. To początek czegoś dużego. Także jak na beniaminków kawał dobrej roboty, jakość piłkarska i pragmatyzm. I tak jak mowie, dla mnie niezaburzone proporcje są całkowicie ważne.

To na koniec jeszcze może dwa słowa o Widzewie. Dzieje się tam.

To jest wielki klub że musi się wokół niego dziać Natomiast czy to dobrze? Czasami im ciszej tym lepiej. Początek rundy nieudany, ale to też nie jest zespół, który będzie się kładł przy rywalach. Nikt w Łodzi pewnie nie będzie przechodził obojętnie obok wyniku meczu z Lechem. W przypadku remisu czy porażki z Cracovią, temperatura wzrośnie tam bardzo mocno. A są miejsca w Polsce gdzie odczuwasz to bardziej. Widzew jest jednym z najgorętszych miejsc z największymi oczekiwaniami kibiców. 

Komunikat Widzewa Łódź ws. rozmów o przedłużeniu kontraktu z Danielem Myśliwcem

Mimo prowadzonych od dłuższego czasu rozmów nie osiągnięto porozumienia w zakresie przedłużenia kontraktu z trenerem Danielem Myśliwcem w pierwotnie planowanym przez Klub okresie, tzn. do końca… pic.twitter.com/7OyYbYhVD4

— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) February 5, 2025