HomeExtraBurze torpedują KMŚ, to samo nas czeka na MŚ 2026. Skąd takie zasady? [PRZEPISY]

Burze torpedują KMŚ, to samo nas czeka na MŚ 2026. Skąd takie zasady? [PRZEPISY]

Źródło: Kanał Sportowy/FIFA

Aktualizacja:

Kilka meczów podczas Klubowych Mistrzostw Świata w USA zostało przerwanych z powodu burzy, która była… dość daleko od stadionu. Choć może to brzmieć jak przesadna ostrożność, ma to swoje konkretne uzasadnienie. Co więcej, często będziemy tego świadkami podczas MŚ 2026. Skąd taka zasada i czym jest uwarunkowana?

Burza

DEFODI IMAGES|ZUMA|IMAGO|/NEWSPIX.PL

Naukowe uzasadnienie przerywania meczów podczas KMŚ

W trakcie trwających obecnie Klubowych Mistrzostw Świata kilka meczów zostało przerwanych. Dwukrotnie doszło do tego w starciu Pachuca – Salzburg (w 54. minucie) i w pojedynku Palmeiras z Al-Ahli. Organizatorzy zapowiadali takie plany w przypadku złej pogody, ale zdziwienie wywoływał fakt, że nad stadionami było wówczas słonecznie.

Uzasadnieniem jest tzw. zasada “30-30”. Mechanizm jej działania jest prosty – po zaobserwowaniu pierwszego błysku pioruna, rozpoczynane jest odliczanie. Jeśli w ciągu 30 sekund od błysku usłyszany zostanie grzmot, mecz lub trening muszą zostać przerwane. To sygnał, że burza jest do tego stopnia blisko, że może zagrozić piłkarzom i sztabom trenerskim.

Od momentu zarządzenia przerwy, obowiązuje co najmniej 30-minutowa przerwa, w trakcie której uczestnicy meczu i kibice muszą się udać w bezpieczne schronienie. Co istotne – jeśli w trakcie tej 30-minutowej przerwy ponownie zaobserwuje się błysk i usłyszy grzmot w ciągu 30 sekund, liczenie rusza od nowa. W niektórych amerykańskich ligach (US Youth Soccer, AYSO czy NCAA) przepis ten jest rozbudowany – jeśli łączny czas przerwy przekroczy 45 minut, spotkanie jest kończone.

Stosowany zarówno przez FIFA, jak i liczne amerykańskie organizacje sportowe przepis ma dodatkowe uzupełnienie w postaci zasady “Flash-to-Bang”. W jej ramach odlicza się sekundy od zaobserwowania błysku do usłyszenia grzmotu, po czym dzieli się tę liczbę przez pięć, aby uzyskać przybliżoną odległość w milach.

Przykładowo: jeśli między błyskiem a grzmotem minie 30 sekund, to piorun jest około 6 mil (ok. 9,6 km) od miejsca obserwacji.

Zasada “30-30” w różnych amerykańskich ligach

Dokładne zależności dotyczące odległości i czasu, które są brane pod uwagę przy przerywaniu meczów, uzależnione są od organizacji czy rodzaju ligi. Przedstawiono to w poniższej tabeli.

LIGAZASADACZAS WZNOWIENIACHARAKTERYSTYKA
FIFA (w USA)16 km (10 mil) od miejsca rozgrywania meczu30 minut od ostatniego błysku/grzmotuRygorystyczne zasady bezpieczeństwa gospodarza turnieju (USA)
USSF (piłka nożna)Zasada “30-30” (grzmot w ciągu 30 s od błysku)Minimum 30 minut; mecz zakończony po 45 minutach opóźnieniaSędzia ma obowiązek natychmiast przerwać mecz
US Youth SoccerNatychmiastowe zawieszenie przy błysku/grzmocieMinimum 30 minut od ostatniego błysku/grzmotu; licznik resetowanySilny nacisk na schronienie w bezpiecznych, zamkniętych pomieszczeniach
NCAA (sporty akademickie)6 mil (ok. 9.6 km) od obiektu30 minut od ostatniego grzmotu/błysku oddalonego o co najmniej 6 milZaleca plan bezpieczeństwa dla każdego obiektu, wyznaczenie osoby monitorującej pogodę
NFL (futbol amerykański)10 mil (ok. 16 km) przy użyciu detektorów30 minut od ostatniego grzmotu/błyskuGra kontynuowana w deszczu/śniegu, ale przerywana przy wyładowaniach atmosferycznych
MLB (baseball)6 mil (ok. 9.6 km) od boiska30 minut od ostatniego grzmotu/błyskuGra kontynuowana przy lekkim/umiarkowanym deszczu, ale zawieszana przy silnym deszczu lub piorunach
PGA Tour (golf)Natychmiastowe zawieszenie przy “bezpośrednim zagrożeniu” (pioruny)Sygnał wznowienia gry po ustąpieniu zagrożeniaGracze mogą opuścić pole natychmiast po zobaczeniu pioruna, bez czekania na sygnał

Ale dlaczego 16 kilometrów?

Podczas Klubowych Mistrzostw Świata przyjęto, że przerwanie meczu nastąpi po wykryciu piorunów w odległości 16 kilometrów (ok. 10 mil) od miejsca rozgrywania meczu. Nie jest to przypadkowo wzięta liczba; ma ona swoje uzasadnienie naukowe i praktyczne.

Tak odległy bufor bezpieczeństwa wynika z fizycznych właściwości rozchodzenia się wyładowań atmosferycznych oraz czasu, jaki jest potrzebny na ewakuację dużej liczby osób. Wspomniane 16 kilometrów jest też przyjęte z następujących przyczyn:

  • istnienie zjawiska “bolt from the blue”, w myśl którego piorun może uderzyć w ziemię nawet w odległości 10 mil (ok. 16 km) od obszaru deszczu, a nawet z pozornie czystego nieba,
  • zwłaszcza podczas letnich burz około 10% wyładowań atmosferycznych występuje przy braku deszczu, a nawet błękitnym niebie,
  • jeśli nie istnieje znaczny hałas tła, grzmot jako fala dźwiękowa generowana przez gwałtowne rozszerzanie się powietrza podgrzanego przez piorun, słyszalny jest zazwyczaj w promieniu około 10 mil (16 km) od miejsca wyładowania.

Ustalony dystans 16 kilometrów jest więc potrzebny do uwzględnienia czasu potrzebnego na bezpieczną ewakuację dużej liczby kibiców i personelu z otwartych przestrzeni. Ma to szczególnie duże znaczenie w przypadku meczów piłkarskich, gdy na stadionach w USA nierzadko przebywa ponad 50 tysięcy osób.

MŚ 2026 pod znakiem częstych przerw?

Doświadczenia zdobyte podczas Klubowych Mistrzostw Świata są namiastką tego, co czeka nas, piłkarzy i kibiców podczas przyszłorocznych mistrzostw świata. Kilka stanów, głównie Floryda, Teksas i południowo-wschodnie części kraju charakteryzują się wysoką częstotliwością burz, dlatego też tak ważne jest odpowiednie zaplanowanie działań zapobiegawczych i prewencyjnych. KMŚ 2025 są niejako próbą generalną przed mundialem.

Przykładowo, w Fort Myers na Florydzie odnotowuje się średnio 89 burz rocznie, natomiast w Orlando około 80. Na Hard Rock Stadium w Miami zaplanowano siedem meczów (w tym spotkanie o 3. miejsce). Co więcej, gorący i wilgotny klimat panuje w Atlancie, Dallas, Houston czy Kansas City, co również sprzyja powstawaniu gwałtownych burz.

Wszystko to sprawia, że przerywanie meczów podczas meczów MŚ 2026 będzie niemal na pewno integralnym elementem tego turnieju. Dla kibiców i widzów z Europy może to być dość niecodzienne, ale ci, którzy przynajmniej co jakiś czas śledzą doniesienia pogodowe ze Stanów Zjednoczonych nie powinni się z tego powodu dziwić. Burze i inne groźne zjawiska atmosferyczne w tej części świata mogą przybierać niezwykle niebezpieczne formy, a jak wiadomo, zdrowie zawodników i kibiców jest najważniejsze.

W naszej części świata podobne zdarzenia mają miejsce dość rzadko, ale jedno z najgłośniejszych wydarzyło się całkiem niedawno. W 1/8 finału ubiegłorocznego Euro 2024 sędzia Michael Oliver przerwał spotkanie w Dortmundzie pomiędzy Niemcami a Danią z powodu ulewnego deszczu i burzy. W sieci zaroiło się od filmików, na których widać było przeciekający dach na Signal Iduna Park i radosnych kibiców, którzy mimo ulewy nie zamierzali się smucić. Tak czy inaczej, w USA mocno biorą sobie do serca bezpieczeństwo, a tego typu nagrania mogą pojawiać się w Internecie częściej. I dobrze.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Zagraniczna myśl szkoleniowa w Ekstraklasie. Cenimy ich bardziej niż Polaków
Gwiazda Lecha Poznań ma kłopot. Nie trenuje wraz z resztą zespołu
Wieczysta ma problem. Dwa kluby ruszają po Hansena
Ujawnili plan Barcelony. Chodzi o hitowy transfer!
Cezary Kulesza już wie. Maciej Skorża podjął decyzję w sprawie kadry!
Legia Warszawa oddaje zawodników. Kilku odejdzie do 1. Ligi
Kto pokaże mecze polskich drużyn w el. pucharów? Niemal wszystko jasne
Lech Poznań idzie za ciosem. Wiadomo, kiedy dojdzie do kolejnego transferu!
To on powinien być nowym selekcjonerem kadry. Zbigniew Boniek mówi wprost
Burze torpedują KMŚ, to samo nas czeka na MŚ 2026. Skąd takie zasady? [PRZEPISY]