HomePiłka nożnaPierwsze kroki w rezerwach, przyjaźń z synem Ibry. Ujrzymy kolejnego Polaka w Milanie?

Pierwsze kroki w rezerwach, przyjaźń z synem Ibry. Ujrzymy kolejnego Polaka w Milanie?

Aktualizacja:

Spośród polskich piłkarzy tylko Krzysztof Piątek występował w pierwszej drużynie Milanu. Niewykluczone, że jeszcze w tym sezonie grono to się powiększy. Na debiut w legendarnym włoskim klubie coraz mocniej pracuje Dariusz Stalmach.

Dariusz Stalmach

ROGERIO MOROTI / Alamy

TRANSFER, PRIMAVERA, REZERWY

Polak przeniósł się w szeregi Rossonerich na koniec letniego okienka transferowego w 2022 roku. Wówczas – mimo raptem 17 lat na karku – miał już na koncie występy w Ekstraklasie i przyciągnął uwagę zachodnich klubów. Mediolańczycy zapłacili za niego zabrzanom 700 tysięcy euro.

Stalmach trafił na nauki do drużyny młodzieżowej Milanu – Primavery. Tam musiał wywalczyć swoją pozycję, ale gdy udało mu się to uczynić, stał się jednym z najważniejszych zawodników. W obecnym sezonie najczęściej występuje jako środkowy pomocnik i pełni funkcję kapitana swojego zespołu.

W rozwoju Polaka na pewno pomogła mu udana kampania mediolańczyków w poprzedniej edycji Youth League – młodzieżowym odpowiedniku Ligi Mistrzów. Włosi zaszli aż do finału i chociaż tam zebrali cięgi od Olympiakosu przegrywając z nim 0:3, a sam Stalmach był współwinny utracie goli, to zebrał mnóstwo doświadczenia.

Kolejne pole do jego rozwoju miało przynieść powołanie projektu Milan Futuro. Klub z Mediolanu zdecydował się powołać do gry w trzeciej lidze – Serie C – swoje rezerwy, a więc drużynę U23. „Dystans pomiędzy Primaverą a pierwszą drużyną był zbyt duży. W Milan Futuro zawodnicy będą mieli większe szanse na rozwój. Przygotują się do gry na poziomie seniorskim” – mówił w lipcu Zlatan Ibrahimović, który był wielkim orędownikiem powołania do życia trzecioligowych rezerw.

I o ile do początku listopada Stalmach tych zmian na własnej skórze nie odczuł, bo występował nadal w Primaverze, o tyle wszystko zmieniło się od listopada. Najpierw otrzymał pierwsze powołania na trzecioligowe mecze, a od grudnia trener Daniele Bonera zaczął na niego stawiać. Polak szybko się odwdzięczył – w zremisowanym 1:1 spotkaniu z Campobasso zdobył bramkę, swoją drugą na seniorskim poziomie. Wcześniej udało mu się to uczynić jeszcze w Polsce, w rezerwach Górnika.


PIERWSZA DRUŻYNA CORAZ BLIŻEJ?

I choć niezbyt pozytywny sezon w wykonaniu pierwszej drużyny Milanu nikogo w klubie oczywiście nie cieszy, o tyle Stalmachowi może otworzyć pewną furtkę. Przed ubiegłotygodniowym meczem z Genoą trener Paulo Fonseca wściekł się na kilku podstawowych graczy i postawił na dwóch zawodników właśnie z rezerw – lewego obrońcę Alexa Jimeneza i ofensywnego pomocnika Mattię Liberalego. Obaj prochu nie wymyślili, ale też nie odstawali od reszty kolegów. Regularnie szanse otrzymuje także 16-letni napastnik Francesco Camarda, uważany za wielką nadzieję klubu.

Wokół małej rewolucji w składzie i obdarzania zaufaniem młodych pojawił się także artykuł Daniele Longo, dziennikarza doskonale zorientowanego w tematyce Milanu, który publikuje na CalcioMercato.com. Podkreślił on tam, że właśnie Stalmach może być następnym zawodnikiem z rezerw, którego szersze grono kibiców wkrótce pozna dzięki występom w pierwszej drużynie.

Nawet jednak jeśli Polak faktycznie wyróżnia się na tle innych piłkarzy i aspiruje do debiutu w legendarnym klubie, to akurat na jego pozycji droga może być utrudniona. Duet w środku pola tworzą Tijjani Reijnders oraz Youssouf Fofana – do Holendra i Francuza akurat można mieć najmniej pretensji jeśli chodzi o kiepskie wyniki drużyny. Obaj trzymają regularny, wysoki poziom.

Co nie zmienia faktu, że Paulo Fonseca udowodnił, że nie boi się stawiać na młodych zawodników i podejmować decyzji niepopularnych, których obrona przed szatnią wymaga sporej pewności siebie.

DOBRE RECENZJE

Ciekawostką jest fakt, że – jak donosi właśnie dziennikarz Longo – prywatnie Stalmach jest wielkim przyjacielem Maximiliana Ibrahimovicia. Rok młodszy od Polaka Szwed gra w Primaverze i ma na koncie już pięć bramek, występując – a jakże przy takim ojcu – w ataku. A to na szpicy, a to na lewym skrzydle.

Niespełna dwa tygodnie temu, 8 grudnia, Milan Futuro pokonał 1:0 Gubbio, a polski pomocnik rozegrał swoje pierwsze pełne 90 minut na trzecioligowych boiskach. I od razu został wskazany pośród najlepszych zawodników zaplecza Rossonerich. Porównuje się go stylem do Sandro Tonalego.

Portal MilanNews.it przyznał mu notę „7” w 10-stopniowej skali, najlepszą w zespole, wraz z kilkoma innymi piłkarzami – w tym Jimenezem, który tydzień później grał już w Serie A na San Siro. „Znów znalazł się w wyjściowym składzie, nawet jeśli z powodu absencji innych zawodników. Ponownie pokazał, że stanął na wysokości zadania. Zarządzał piłką we właściwym tempie, w środku pola był wszędzie – zarówno w fazie posiadania piłki, jak i bez niej. Wspaniale wypuścił Jimeneza, skąd narodził się gol Traore” – opisali występ Stalmacha Włosi.

Na razie w dalszym ciągu to myślenie życzeniowe, ale z całą pewnością nie można wykluczyć, że wkrótce po Krzysztofie Piątku ujrzymy drugiego Polaka na boisku w barwach pierwszej drużyny Milanu. Jeśli nie w tym sezonie, to może w kolejnym, ale rozwój byłego piłkarza Górnika Zabrze w Mediolanie wygląda na bardzo regularny i przybierający odpowiednich kształtów.

Na początku grudnia Stalmach obchodził swoje 19. urodziny, a zatem w dalszym ciągu może być uznawany za młody talent – bez cienia przekąsu. Swoją pozycję w Italii buduje już dwa i pół roku, ale jeśli na końcu tej drogi będzie furtka do szeregów wicemistrza Włoch, to decyzja o opuszczeniu Polski i Ekstraklasy w młodym wieku obroni się absolutnie z każdej strony.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

PRIME SHOW MMA ogłosiło kartę walk na najbliższą galę. Zaskakujące zestawienia
Wrzosek zdradził ambitny plan! Najpierw “Don Kasjo”, a potem wielki powrót
Kosecki idzie na całość. Chce walczyć z byłym reprezentantem Polski
Najman chce walki z nowym królem wśród freaków. Odważne słowa [WIDEO]
Don Kasjo poznał rywala! Wielki rewanż w walce wieczoru!
Wiemy, dlaczego Gołota znokautował Zatykę. “Rzucał w niego mandarynkami”
FAME już nie będzie takie samo! Nadchodzą ogromne zmiany
Pudzianowski na celowniku freaków. Chcą walki
Zawodnik UFC zachwycony FAME! Chce podobnych zasad
FAME MMA stworzyło viral! Ogromne zasięgi main eventu