HomePiłka nożnaLegia Warszawa przeczesuje rynek. Młody talent na celowniku

Legia Warszawa przeczesuje rynek. Młody talent na celowniku

Źródło: Piotr Koźmiński

Aktualizacja:

Według informacji podanej przez Piotra Koźmińskiego z portalu goal.pl, Legia Warszawa zainteresowała się 20-letnim defensywnym pomocnikiem. Gisli Thotdarson, bo o nim mowa, obecnie reprezentuje barwy Vikingura Reykjavik.

Jacek Zieliński Legia Puszcza Ekstraklasa

Konrad Swierad / Alamy

Gisli Thordarson na radarze Legii

Klub ze stolicy na dwa tygodnie przed otwarciem zimowego okienka transferowego, już teraz poszukuje nowych zawodników do poszerzenia kadry. W końcu Legia w 2025 r. wciąż będzie grać na trzech frontach. A jak dobrze wiemy, w poprzednich latach w przypadku polskich klubów nie było to normą.

I tak właśnie na radarze wojskowych według Piotra Koźmińskiego z goal.pl znalazł się Gisli Thordarson. To 20-letni Islandczyk, który obecnie reprezentuje barwy tamtejszego Vikingura Reykjavik. Do swojego rodzimego kraju wrócił po tym, jak szkolił się w młodzieżowych zespołach Bolonii.

Reprezentant Islandii do lat 21 jest bardzo ważnym ogniwem swojego zespołu mimo tak młodego wieku. W tym sezonie rozegrał łącznie już 28 spotkań, w których dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców oraz popisał się identyczną liczbą asyst.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Celje – Legia Warszawa. O której godzinie i gdzie mecz? [TRANSMISJA]
Brzęczek stworzył maszynę. Ogromne zainteresowanie kadrą U21
Starcia kiboli w Madrycie. „Kibice Lecha należą do jednych z najgroźniejszych w całej Europie”
Film Lecha o warunkach na stadionie Rayo robi furorę w Hiszpanii. Prasa komentuje
Dlatego wybrał Lecha Poznań. Podał konkretny argument
Mówi hiszpańskiej prasie, co go zaskoczyło w Lechu. „Nigdy wcześniej tego nie widziałem”
Mateusz Borek o relacji z Wojciechem Szczęsnym: Nigdy nie byliśmy jakoś bardzo blisko
Lech Poznań z dobrymi wieściami przed hitem z Rayo! Tego oczekiwano
Trener Rayo wprost opisał Lecha. Zachował wielki respekt
Urban widzi go w kadrze, Lech musi na niego uważać. O Alemao mówi się coraz więcej