Shon Weissman może trafić do Legii
Po rundzie jesiennej PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa może się pochwalić najlepszym atakiem. Podopieczni Goncalo Feio strzelili 36 goli w 18 meczach. Podobnym wynikiem może się pochwalić jedynie Cracovia. Dorobek strzelecki stołecznej ekipy może robić wrażenie – zwłaszcza patrząc na statystyki napastników. Większych pretensji nie może mieć do siebie Marc Gual, który zdobył 12 bramek we wszystkich rozgrywkach. W sezonie 2024/25 drugą najlepszą “dziewiątką” Legii jest Blaz Kramer, który odszedł z klubu w letnim okienku. Tomas Pekhart, Jean Pierre-Nsame, Migouel Alfarela i Jordan Majchrzak mają na swoim koncie łącznie sześć trafień.
W rundzie wiosennej za zdobywanie bramek odpowiedzialny może być Shon Weissman. 28-latek ma obecnie problem z przebiciem się do pierwszego składu Granady, która gra w drugiej lidze hiszpańskiej. Nie bez znaczenia były jego… poglądy. W minionym sezonie Izraelczyk publikował na swoich mediach społecznościowych treści wzywające do zniszczenia strefy Gazy. W barwach hiszpańskiego zespołu zaliczył 37 występów, w których strzelił sześć goli.
W przeszłości Weissman potrafił jednak trafiać do siatki znacznie częściej. W sezonie 2019/20 strzelił 30 goli w barwach Wolfsbergera AC, co dało mu tytuł króla strzelców ligi austriackiej. Z kolei w sezonie 2021/22 jego 20 bramek pozwoliło Realowi Valladolid awansować do La Liga. 28-latek ma też na swoim koncie sześć goli w 33 występach dla reprezentacji Izraela.
Legia może skorzystać z okazji rynkowej, ponieważ kontrakt piłkarza wygasa po zakończeniu sezonu 2024/25. Jest jednak pewien problem – Weissman zarabia w Granadzie ponad 600 tysięcy euro rocznie. Nie wiadomo jeszcze, czy stołeczna ekipa będzie w stanie zapewnić Izraelczykowi taką pensję.