HomePiłka nożnaFlick planuje ważną zmianę w pierwszym składzie Barcy. Taki jest powód

Flick planuje ważną zmianę w pierwszym składzie Barcy. Taki jest powód

Źródło: Mundo Deportivo

Aktualizacja:

Ronald Araujo najprawdopodobniej wróci do gry w niedzielnym meczu z Leganes. “Mundo Deportivo” donosi, że Hansi Flick ceni sobie siłę i agresywność urugwajskiego defensora. Niewykluczone, że 25-latek wygryzie Inigo Martineza lub Cubarsiego ze składu.

Hansi Flick

Associated Press / Alamy

Flick odzyskał Araujo

Niemal od początku tego sezonu Hansi Flick miał do dyspozycji właściwie tylko dwóch środkowych obrońców. Z kontuzją zmagał się bowiem zarówno Ronald Araujo, jak i Andreas Christensen. Obaj przeszli przez długą rekonwalescencję, która u Urugwajczyka się już skończyła, a u Duńczyka jest na końcowej fazie.

Ronald Araujo jest już do dyspozycji Flicka, który najprawdopodobniej wprowadzi go do składu w niedzielnym spotkaniu z Leganes. “Mundo Deportivo” informuje, że niemiecki szkoleniowiec ceni sobie siłę i agresywność urugwajskiego defensora. Zawodnik pasuje charakterystyką do taktyki trenera, który przez grę wysoką linią obrony potrzebuje szybkich i dynamicznych stoperów.

Z tyłu głowy zarząd Barcelony ciągle ma kwestię kontraktu Araujo. Wygasa on w 2026 roku, więc przy potencjalnym braku przedłużenia lato może okazać się jedyną opcją na jego spieniężenie. Podkreśla się jednak, że władze Blaugrany zrobią wszystko, by Urugwajczyk pozostał w katalońskim klubie na dłużej. Ma panować w tej sprawie optymizm, mimo ciągłego zainteresowania Bayernu Monachium.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Bułka gwiazdą i idolem. We Francji są nim zachwyceni
Polki awansowały w rankingu FIFA! Jest trzecia dziesiątka
Probierz wskazał największą bolączkę reprezentacji Polski. Szczera wypowiedź!
Boniek zabrał głos w sprawie powrotu do Romy. Wszystko wyjaśnił
Prezes Śląska odejdzie? Dziennikarz nie ma wątpliwości! “W przyszłym tygodniu”
Tak wyglądała jesień w Ekstraklasie. Podsumowanie
Kulisy bójki w Radomiaku. Zespół stanął za nim
Michał Probierz podsumował rok 2024. Selekcjoner ocenił występy reprezentacji Polski
Zwrot akcji w Realu Madryt? Zarząd zaczyna patrzeć inaczej
Piłkarze Śląska “ambasadorami kiczu”. Mocne słowa Żewłakowa