HomePiłka nożnaŁukasz Łakomy strzelił gola w LM. Wzruszająca dedykacja [WIDEO]

Łukasz Łakomy strzelił gola w LM. Wzruszająca dedykacja [WIDEO]

Źródło: Canal+Sport

Aktualizacja:

Łukasz Łakomy zdobył bramkę w 6. minucie meczu VfB Stuttgart – Young Boys w LM. Polak zadedykował trafienie koledze z zespołu, któremu zmarł syn.

Łukasz Łakomy gol w LM

Screen: X/Canal+Sport

Łakomy pokonał bramkarza Stuttgartu

Jeszcze przed rozpoczęciem wyjazdowego spotkania ze Stuttgartem przedstawiciele Young Boys poinformowali o tragicznym wydarzeniu, które dotknęło piłkarza ich klubu. –  Jeden z synów Meschacka Elii zmarł zupełnie niespodziewanie po krótkiej chorobie. Partnerka Elii udała się wraz z dwoma synami do Demokratycznej Republiki Konga – przekazano w oficjalnym komunikacie.

Podopieczni Joela Maginina objęli prowadzenie już w 6. minucie. Debiutancką bramkę w LM zdobył Łukasz Łakomy. Były zawodnik Zagłębia Lubin dołożył stopę do futbolówki tuż przed polem karnym i kapitalnym uderzeniem pokonał Alexandra Nubela. Następnie koledzy z zespołu Elii pokazali do kamery koszulkę z jego nazwiskiem i okazali wsparcie w obliczu straty dziecka. Gospodarze błyskawicznie odrobili straty za sprawą Angelo Stillera, który w 25. minucie pomimo asysty kilku rywali, umiejętnie odnalazł się w polu karnym i zaskoczył bramkarza Szwajcarów. Ostatecznie Niemcy po niepewnym początku wygrali aż 5:1. Łakomy rozegrał 90 minut.

Reklama

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lewandowski doceniony w Niemczech. “Zaburzył równowagę”
AS Roma panuje w Rzymie! Lazio biło głową w mur na Olimpico [WIDEO]
Mocne słowa Amorima po remisie z Liverpoolem. “To powinien być problem”
Lech skreślił dwóch zawodników. Nie polecą na zgrupowanie
Salah przebija kolejne granice. Zrównał się z ligową legendą
Szeremeta oceniła swoje miejsce w plebiscycie. “Nie narzekam”
Mocne słowa legendy o Alexandrze-Arnoldzie. “O mój Boże”
Bitwa o Anglię bez rozstrzygnięcia! United urywa punkty Liverpoolowi na Anfield
Neuer wraca do zdrowia? Są najnowsze wieści
Dwa pudła w Serie A w kilka sekund. Kuriozalna sytuacja [WIDEO]