Tytan pracy
“Biało-Czerwoni” po morderczym boju w Cardiff wywalczyli awans na Euro 2024. Po 120 minutach ciężkiej batalii niektórzy wręcz słaniali się na nogach, jednak nie przeszkodziło to Polakom w perfekcyjnym wykonaniu jedenastek. Sporą aprobatę wobec formy fizycznej Bartosza Slisza w tym meczu wyraził Sławomir Peszko.
– Doszedłem do raportów, według których on przebiegł 15,6 km. Najwięcej ze wszystkich piłkarzy na boisku. On był wszędzie – zauważył były kadrowicz.
– Mimo biegania i zabezpieczania stref był też spokojny przy piłce. Ja go takiego nie pamiętam z Legii – dodał Peszko.
Mecz z Walią był zaledwie ósmym występem Slisza w narodowych barwach. Mimo niedużego doświadczenia w kadrze, na ten moment jest on jednym z pierwszych wyborów w drugiej linii reprezentacji Polski.
Cały program “Skrzydłowy, Bramkarz i Łącznik” można obejrzeć klikając w poniższy link: