HomePiłka nożnaLegia ma problem. Kolejna kontuzja w zespole

Legia ma problem. Kolejna kontuzja w zespole

Źródło: X [Filip Macuda]

Aktualizacja:

Legia Warszawa rozegra w tym roku jeszcze dwa mecze w Lidze Konferencji Europy. Stołeczny klub będzie musiał radzić sobie bez Rafała Augustyniaka, o czym Goncalo Feio poinformował na konferencji po meczu z Zagłębiem.

Legia Warszawa

Sipa US / Alamy

Legia z kolejną kontuzją. Konieczna operacja

Legia Warszawa w niedzielę wygrała 3:0 z Zagłębiem Lubin. W spotkaniu nie wystąpił Ruben Vinagre, który w meczu Pucharu Polski nabawił się lekkiej kontuzji. Po zakończeniu starcia z “Miedziowymi” Goncalo Feio przekazał kolejne złe wieści. Tym razem chodzi o Rafała Augustyniaka, który w 46. minucie opuścił boisko.

Rafał Augustyniak musiał udać się do szpitala. Potwierdziło się złamanie w okolicach nadgarstka. Będzie konieczne leczenie operacyjne – przekazał szkoleniowiec cytowany przez Filipa Macudę ze Sport.pl. Wieczorem Legia potwierdziła uraz za pośrednictwem oficjalnego komunikatu.

Podczas meczu z Zagłębiem Lubin Rafał Augustyniak doznał złamania w okolicy nadgarstka z przemieszczeniem kości. Zawodnik jeszcze w trakcie meczu pojechał do szpitala, gdzie przeszedł pierwsze badania – przekazano. Uraz Augustyniaka to duża strata dla drużyny. Pomocnik rozegrał w tym sezonie 26 spotkań.

Legia rozegra w tym roku jeszcze dwa mecze w Lidze Konferencji – z Lugano oraz Djurgardens.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Ależ asysta Przemysława Frankowskiego! Tego nie można było zrobić lepiej [WIDEO]
Carlo Ancelotti odkrył karty. Real bez kluczowego gracza w wyjściowym składzie!
Kuriozalny gol w La Liga. Fatalny błąd bramkarza Girony (WIDEO)
Hansi Flick przemówił w sprawie zawieszenia. Jaśniej się nie dało!
Śląsk i Radomiak z wymianą ciosów. Kuriozalna bramka samobójcza [WIDEO]
Dziennikarz poruszył temat transferu Klicha. Pomocnik zabrał głos
Cyrk w meczu Bundesligi. Napastnik w bramce, piłkarze przestali grać
Liverpool wyrwał remis mimo gry w osłabieniu! Wielkie kontrowersje
Paulo Sousa ma powody do świętowania. Pierwsze trofeum w Dubaju
Arsenal bił głową w mur. Kolejna strata punktów ekipy Artety!