HomeExtraRafał Gikiewicz zdradził plany na przyszłość. Jasna deklaracja!

Rafał Gikiewicz zdradził plany na przyszłość. Jasna deklaracja!

Źródło: własne

Aktualizacja:

Ostatnio pojawiły się plotki, że Rafał Gikiewicz wzbudza zainteresowanie niemieckich klubów. 37-letni bramkarz Widzewa Łódź zdradził na łamach Kanału Sportowego, jakie ma plany na przyszłość.

Gikiewicz

Rafał Gikiewicz na gali FAME MMA

Rafał Gikiewicz wyrobił sobie renomę w Bundeslidze, przez lata strzegąc bramki takich klubów jak: FC Augsburg, Union Berlin czy SC Freiburg. Następnie przeniósł się do Turcji, gdzie reprezentował Ankaragucu. Od lata 2024 roku występuje w Widzewie Łódź, gdzie zbiera dobre recenzje. I właśnie w Łodzi spotkaliśmy “Gikiego”, który gościł na gali FAME MMA 23. –

Skoro taka gala się odbywa w moim mieście, to grzechem byłoby nie przyjechać. Tym bardziej po wygranym meczu ze Stalą Mielec (2:1). Od razu jednak uprzedzam pytania. Na pewno nigdy nie wystąpię na takiej gali. Nie ma pieniędzy, które mnie skuszą, by wejść do klatki. Bez szans. Skupiam się na piłce. Chciałbym jeszcze pograć rok, może dwa – powiedział nam 37-letni bramkarz.

Gikiewicz odpowiada na transferowe plotki

Obecna umowa Gikiewicza z Widzewem wygasa już 30 czerwca 2025 roku. To sprawia, że coraz więcej klubów interesuje się doświadczonym bramkarzem. Mateusz Borek zdradził na naszych łamach, że trzy kluby pytają o “Gikiego”, w tym Eintrachtu Brunszwik, gdzie bramkarz występował w latach 2014-16.

Potwierdzam. Pojawiły się oferty z drugiej ligi niemieckiej. Ale pytają też o mnie kluby z Ekstraklasy i z pierwszej ligi polskiej. Kończy mi się kontrakt w czerwcu, więc w styczniu de facto mógłbym z kimś podpisać umowę. Rozmawiam jednak z Widzewem o przedłużeniu, bo chciałbym zostać w Łodzi – powiedział Gikiewicz.

A gdyby to był klub z Bundesligi, to oczka by się jednak zaświeciły? – dopytujemy.

Na pewno by się zaświeciły. A z drugiej strony, mam już 37 lat i już trochę inaczej na to wszystko patrzę – podsumował “Giki”.

Sytuacja Widzewa Łódź w Ekstraklasie

Liderem Ekstraklasy jest Lech Poznań, który zgromadził 38 punktów po 18 kolejkach. Widzew zajmuje dziewiątą pozycję (25 pkt). Gikiewicz nie opuścił żadnego ligowego spotkania, a w tym czasie stracił 25 bramek i trzy razy zachował czyste konto. Zbiera jednak dobre recenzje. Obronił już 52 strzały, tylko sześciu bramkarzy ma więcej udanych interwencji. Warto też zaznaczyć, że 37-latek jest fundamentalną postacią w szatni, gdzie pełni rolę prawej ręki trenera Daniela Myśliwca.


Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Raphinha — był kwestionowany, a stał się bohaterem Barcelony
Jerzy Brzęczek może wrócić do pracy. Rozmawiał z klubem z Ekstraklasy
Co z przyszłością Goncalo Feio? Trener Legii Warszawa przerwał milczenie
Liga Mistrzów w Bratysławie. Sprawdziliśmy, jak robią to Słowacy
Urawa podjęła decyzję w sprawie Macieja Skorży. Jest oficjalny komunikat
Szczere wyznanie Jerzego Brzęczka. Były selekcjoner wspomina pracę z polską kadrą
Manchester United chce zrobić porządki w składzie. Takiej rewolucji jeszcze nie było!
Hansi Flick ukarany. Hiszpanie nie mieli litości
Lechia Gdańsk zawiodła wszystkich. Podsumowanie fatalnej jesieni
Arsenal wzmocni się w zimowym oknie? Arteta komentuje