NBA wróci do Chin w 2025 roku
Dla NBA będzie to powrót do rozgrywania meczów w Chinach. Jest to efekt długoletniego procesu naprawy relacji między ligą a azjatyckim krajem. Popsuły się one w październiku 2019 roku, kiedy ówczesny menedżer Houston Rockets – Daryl Morey – wsparł antyrządowe protesty w Hongkongu. Liga uznała, że Morey ma prawo do wolności słowa i ekspresji, czego efektem było zerwanie współpracy ze strony chińskich partnerów, które miały domagać się zwolnienia działacza.
NBA straciła m.in. lukratywne umowy sponsorskie, a mecze ligi przestały być pokazywane w chińskiej telewizji. Straty szacowano na setki milionów dolarów. W ostatnich latach relacje zaczęły jednak ulegać stopniowej poprawie. W marcu 2022 roku spotkania NBA znów zaczęły być transmitowane, a w październiku tego roku Adam Silver wyraził przekonanie, że liga prędzej czy później wróci do rozgrywania meczów w Chinach.
– Chiński rząd zdjął nas z anteny na jakiś czas. Zaakceptowaliśmy to. Zostaliśmy przy naszych wartościach. Każdy w naszej lidze ma prawo wypowiadać się na tematy polityczne – dodał komisarz NBA, cytowany przez ESPN.
Liga pozostaje popularna w Chinach
Teraz okazuje się, że powrót ligi do Chin rzeczywiście jest już w planach. Dwa spotkania przedsezonowe między Brooklyn Nets i Phoenix Suns zaplanowano na październik przyszłego roku w Makau. Będzie to kolejny krok w odbudowie relacji. NBA pozostaje zresztą niezwykle popularna wśród chińskich fanów. W przeszłości w latach 2004-2019 liga zorganizowała łącznie 28 przedsezonowych meczów w Chinach. Wzięło w nich udział 17 różnych zespołów.
Po raz ostatni liga gościła w Chinach w 2019 roku. Przedsezonowe starcie między Brooklyn Nets oraz Los Angeles Lakers było ostatnim jak dotychczas akordem tej współpracy. Przebiegło ono zresztą w nerwowej atmosferze, gdyż doszło do skutku już po tym, jak Morey wsparł Hongkong. Mecz odbył się zgodnie z planem, ale odwołano m.in. konferencję prasową z udziałem Silvera oraz różne inne wcześniej zaplanowane atrakcje dla chińskich kibiców.