Problemy Maika Nawrockiego w Celtiku
Maik Nawrocki trafił do Celtiku pod koniec lipca ubiegłego roku. Szkoci wydali na niego wówczas 5 milionów euro, co znaczyło, że wiążą duże nadzieje z transferem polskiego stopera.
Trudno jednak powiedzieć, że przygoda 23-latka w Glasgow idzie po jego myśli. Do tej pory Nawrocki rozegrał w barwach The Bhoys 14 meczów, zaliczając niecałe 800 minut. Często były obrońca Legii Warszawa nie spędzał na boisku pełnego czasu gry. To jednak tylko początek jego problemów w klubie.
Szkoccy dziennikarze są pewni
Kluczowe jest, że lwią część minut Nawrocki zanotował w poprzednim sezonie. W obecnym rozegrał na razie… jeden mecz. Dostał 5 minut od Brendana Rodgersa w meczu Pucharu Ligi Szkockiej z Falkirk FC (5:2). Po ponad czterech miesiącach od początku Scottish Premiership polski obrońca nie zdołał choćby powąchać murawy.
Szkoccy dziennikarze wydają się pewni, że przygoda 23-latka w Celtiku się skończyła. W rozmowie dla portalu “WP Sportowe Fakty” stwierdzili, że dla Nawrockiego najlepiej będzie jeśli odejdzie. Szanse na jego powrót do składu The Bhoys są bowiem iluzoryczne. Pojawiło się nawet stwierdzenie, że “Nawrocki zajmuje w hierarchii defensorów najniższe miejsce”.