HomePiłka nożnaArsenal wygrywa w hicie kolejki! Pełny mecz Jakuba Kiwiora

Arsenal wygrywa w hicie kolejki! Pełny mecz Jakuba Kiwiora

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Arsenal pokonał w hicie kolejki Premier League Manchester United. Pełne 90 minut na boisku zaliczył Jakub Kiwior.

Arsenal

Associated Press / Alamy

Arsenal lepszy od Manchesteru United

Mikel Arteta jeszcze przed rozpoczęciem spotkania zdołał nieco zaskoczyć, zwłaszcza polskich kibiców. Hiszpan od pierwszej minuty postawił na Jakuba Kiwiora, który zaliczył czwarty występ dla Kanonierów z rzędu. Wyjściowym składzie Polak pojawił się jednak pierwszy raz od ponad miesiąca i meczu z Preston w EFL Cup.

O pierwszej połowie można napisać właściwie tyle, że się odbyła. Nie było to zbyt pasjonujące widowisko, zwłaszcza w sferze ofensywnej. Jedyną klarowną sytuację stworzyli sobie gospodarze, ale nie byli w stanie jej wykorzystać. Gorzej wyglądała gra przyjezdnych, którzy w kreacji nie mogli pochwalić się właściwe żadnym pozytywnym akcentem.

Gra ożywiła się nieco po zmianie stron. Przewagę zaczęli łapać Kanonierzy, którzy tym razem potrafili oddać więcej niż jeden konkretny strzał. Co więcej, to właśnie zawodnicy Mikela Arety zdołali trafić do siatki, otwierając stan rywalizacji.

W 54 minucie po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego autorstwa Declana Rice’a, na bliższym słupku bramki najlepiej odnalazł się Jurrien Timber. Holender wyskoczył najwyżej w powietrze i celną głową posłał piłkę tuż obok statycznego bramkarza Czerwonych Diabłów.

Stracona bramka nieco ożywiła Manchester United. Nie na tyle jednak, żeby wyrównać stan rywalizacji. Zamiast tego swoje prowadzenie podwyższył Arsenal, który ponownie wykorzystał ten sam patent.

Tym razem z rzutu rożnego centrował Thomas Partey, a akcję na dalszym słupku zamykał William Saliba. Francuz, przy dużej pomocy jednego z obrońców rywali, skierował piłkę do siatki, dzięki czemu Kanonierzy prowadzili już dwoma bramkami.

W końcówce spotkania swoją szansę na zmniejszenie strat miał jeszcze Manchester United. Antony uderzając ze skraju pola karnego posłał piłkę tuż pod poprzeczkę, ale przed minięciem linii bramkowej powstrzymał ją David Raya.

Wynik meczu przed końcowym gwizdkiem nie uległ już zmianie. Arsenal cieszył się więc z czwartego zwycięstwa z rzędu i wskoczenia na trzecią pozycję w ligowej tabeli, zaś Manchester United odniósł pierwszą porażkę pod wodzą Rubena Amorima.

Arsenal 2:0 Manchester United
Bramka: Timber 54′, Saliba 73′
Żółte kartki: Zinchenko – Malacia, Ugarte, Maguire

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

18-latek na podium! Co za skoki. Rośnie nam nowy mistrz?
Całkowity zwrot akcji w sprawie głośnego transferu Legii
Polski obrońca chce wrócić do kadry! “Żeby selekcjoner miał większy ból głowy”
Były napastnik ŁKS-u bohaterem we Francji. Sprawił ogromną sensację
Duży pech Polaka w Anglii. Wpakował piłkę do własnej bramki
Agent wyjawia w sprawie Szymańskiego. Były telefony, wkrótce będzie gorąco
Piękne słowa o reprezentancie Polski. “Może zostać gwiazdą ligi”
Świderski opuścił USA przez… strzelaninę? Stanowczy komentarz
Piłkarz łączony z Legią nie gryzie się w język. Tak mówił o Izraelu
Superpuchar Polski zagrożony?! Przeszkodzić mogą… targi książek!