Abramowicz ostoją Jagiellonii
Sławomir Abramowicz w historycznym sezonie Jagiellonii Białystok zwieńczonym mistrzostwem rozegrał zaledwie pięć spotkań w Pucharze Polski. Wówczas pierwszym wyborem Adriana Siemieńca był Zlatan Alomerović. Jednak 33-latek tuż po zakończeniu rozgrywek przeszedł na zasadzie wolnego transferu do AEK-u Larnaka i z tego powodu zespół potrzebował nowego numeru jeden. Został nim właśnie Abramowicz, który z meczu na mecz udowadnia, że pomimo bardzo młodego wieku zasłużył na szansę. W bieżących rozgrywkach zaliczył 25 spotkań. Zachował dziewięć czystych kont i obronił rzut karny z Ajaksem Amsterdam w eliminacjach Ligi Europy.
Forma wychowanka Polonii Warszawa zrobiła ogromne wrażenie Dawidzie Dobraszu. – Jestem zaskoczony jego rozwojem. Unosi ciężar gry w Europie. Nie widzę braku Zlatana Alomerovicia – podkreślił dziennikarz w programie “Ekstraklasa Raport”.
*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +