Według prezesa PZPN reprezentacja Polski odkupiła swoje winy
– Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że mężczyznę się poznaje nie po tym, jak zaczyna, tylko po tym, jak kończy. Faktycznie faza grupowa, cały rok 2023, to były wielkie problemy, związane z błędnym wyborem selekcjonera Fernando Santosa, niemal na każdym kroku gubiliśmy punkty. Natomiast końcówka, czyli baraże, pozwoliła nam na wejście, od zakrystii, na mistrzostwa Europy. Wjechaliśmy na autostradę A2 prowadzącą do Niemiec. I to jest bardzo ważne, dla całej polskiej piłki, dla rozwoju dyscypliny jest to istotne.
– W najważniejszym momencie reprezentacja nie zawiodła, ale nie wydaje mi się, że trzeba nie wiadomo jak gloryfikować naszą drużynę. Po prostu wykonała plan i to jest najważniejsze. Piłkarze naprawili to, co wcześniej zepsuli. Brak wyników reprezentacji przez tak długi okres spowodował negatywną narrację niemal u wszystkich, bo o nią zawsze łatwiej niż o pozytywną. Lubimy narzekać, zła wiadomość lepiej się sprzedaje i klika w internecie. Reprezentacja miała potrzebę zrobienia czegoś dobrego. – dodał Zbigniew Boniek.
Zbigniew Boniek mówi, że na Euro mamy być ambitni
– Sukces spowoduje wiele pozytywnych zjawisk. Z kolei porażka w Walii miałaby szalone konsekwencje. Nie wiadomo, czy gdyby do niej doszło, na dalszą grę w kadrze zdecydował się nie tylko Wojtek Szczęsny, ale też Robert Lewandowski. Mam nadzieję, że to zwycięstwo spowoduje, że do drużyny narodowej wróci entuzjazm. Nie chciałbym tylko znowu słyszeć, że my na ME jedziemy tylko po to, żeby tam być, bo już takie rzeczy słyszę. Trzeba jechać do Niemiec z zamiarem osiągnięcia jak najlepszego wyniku, a nie z minimalistycznym nastawieniem. – stwierdził były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Polacy zaczynają zmagania na Mistrzostwach Europy meczem z Holandią 16 czerwca. 21 czerwca zagramy z Austrią, a fazę grupową zakończymy starciem z Francją 25 czerwca.