Wszyscy czekają na Żurkowskiego
Szymon Żurkowski w czerwcu na treningu doznał kontuzji kostki i musiał przejść operację. Wstępne wyliczenia specjalistów wskazywały, że na boisko wróci po kilku miesiącach rehabilitacji. Jak się później okazało, lekarze mieli rację. Piłkarze z Półwyspu Apenińskiego mają za sobą 14. kolejek ligowych, a Polak wciąż nie pojawił się na murawie. Empoli pod jego nieobecność radzi sobie przyzwoicie. Podopieczni Roberto D’Aversa zajmują 10. lokatę w tabeli. Najlepszy strzelec zespołu – Pietro Pellegri zdobył trzy bramki. Jednak na Stadio Carlo Castellani wciąż z utęsknieniem czekają na powrót byłego zawodnika Górnika Zabrze, o czym poinformował Michele Flori na łamach “WP Sportowych Faktów”.
– Zarząd, sztab szkoleniowy i sam prezes Corsi wciąż w niego wierzą. Zdają sobie sprawę, że potrzebuje teraz cierpliwości i wyrozumiałości, a po powrocie na murawę, nie zacznie błyszczeć od razu. Ma kredyt zaufania i na pewno nikt nie myśli o tym, żeby go skreślać – podkreślił dziennikarz “Calcio Empoli”. Siedmiokrotny reprezentant Polski ma na swoim koncie 82 występy w barwach Empoli. Strzelił 13 goli oraz zanotował cztery asysty. Według informacji Floriego może wrócić do składu jeszcze w tym roku.