Świątek została prewencyjnie zawieszona na miesiąc. Słowem, gdy w sierpniu zorientowano się, że w jej organizmie pojawiła się niedozwolona substancja, podjęto takie kroki zanim jeszcze wyjaśniono sprawę. Co najważniejsze: polska tenisistka została oczyszczona z zarzutu świadomego zażycia zakazanej substancji. Ekspertyzy wykazały, że kontakt z tą substancją był całkowicie nieintencjonalny, przypadkowy i bez wpływu na formę Świątek — potwierdziła to jej menedżerka Paula Wolecka. Zażyła lek, który był fabrycznie zanieczyszczony zakazaną substancją, o czym tenisistka nie mogła wiedzieć.
— Takie farmaceutyczne zanieczyszczenia się niestety zdarzają, te same leki mają różne składy w różnych krajach. Łatwo się pomylić, w dodatku w zwykłym plastrze na odciski może być coś zakazanego — mówi w rozmowie z “Faktem” Paweł Ostrowski, były trener współpracujący m.in. z Angelique Kerber i Martą Domachowską. On, podobnie jak wiele osób znających Igę, jest przekonany o jej niewinności.
Dodajmy, że ponad 20 testów antydopingowych Świątek przeprowadzonych w tym sezonie było negatywnych. Teraz Polka może z podniesionym czołem wrócić do porządku dziennego. Szkoda tylko, że cała sprawa kosztowała ją tyle nerwów. W mediach internetowych opublikowała nagranie, w którym mówi, jak ciężkim przeżyciem były ostatnie miesiące.
“Nareszcie mogę… i dlatego od razu dzielę się z Wami najcięższym doświadczeniem w moim życiu. Przez ostatnie 2,5 miesiąca poddałam się surowemu postępowaniu agencji ITIA, które potwierdziło moją niewinność. Jedyny pozytywny test antydopingowy w mojej karierze z niewiarygodnie niskim stężeniem substancji zabronionej, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, sprawił, że pod znakiem zapytania stanęło wszystko, na co pracowałam przez całe życie” – ogłosiła wyraźnie poruszona tenisistka.
Prewencyjne zawieszenie Igi Świątek było naliczane wstecznie. To oznacza, że nasza tenisistka ma do odbycia jeszcze tylko 8 dni kary. Te zaczną się liczyć od 28 listopada, czyli dnia publikacji decyzji. To oznacza, że teoretycznie Świątek do grania będzie mogła wrócić już 4 grudnia. Oby bez poszarpanych nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności nerwów.