Raków zawodzi kibiców?
Raków Częstochowa w poprzedniej kolejce Ekstraklasy zremisował 1:1 z Koroną Kielce. Strata punktów na własnym boisku spowodowała, że Lech Poznań ma aktualnie pięć punktów przewagi w ligowej tabeli. W ostatnim czasie na drużynę Marka Papszuna spada krytyka dotycząca stylu gry. Od startu rozgrywek straciła tylko siedem bramek. Jednak strzeliła zaledwie 20 – najmniej z ligowej czołówki. Fanom i ekspertom nie podoba się “zabijanie” meczów oraz taktyka oparta na ciągłym przeszkadzaniu rywalom. Z takim stwierdzeniem zgodził się m.in.piłkarz Widzewa Łódź – Bartłomiej Pawłowski, który nazwał zachowanie piłkarzy Medalików teatrzykiem.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z klubowymi kolegami Pawłowskiego, 50-letni szkoleniowiec wygłosił apel. – Niestety mam wrażenie, że Wy, ludzie z Częstochowy trochę nie doceniacie tego gdzie my teraz jesteśmy. Nie macie wiedzy na temat tego, co się tutaj w środku dzieje. Pamiętajcie: nic nie jest dane na zawsze. Zarzucacie nam to, że Raków jest słaby i ciężko się go ogląda? Raków jest słaby, a mimo to nie przegrał od sierpnia. Raków jest słaby, a przegrał z szesnastu meczów dwa – przekazał, cytowany przez Kamila Głębockiego na X.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +