Severin Freund zdradził szokujące kulisy
Severin Freund to niemiecki skoczek narciarski, który podczas swojej kariery wszedł na sam szczyt tego sportu. W 2014 roku Niemiec sięgnął po złoty medal igrzysk olimpijskich w konkursie drużynowym na dużej skoczni, a kilka miesięcy później cieszył się z Kryształowej Kuli. Na swoim koncie ma ponadto siedem medali mistrzostw świata w skokach, w tym trzy z najcenniejszego kruszcu wywalczone zarówno w drużynie, jak i indywidualnie.
W rozmowie z Die Welt Niemiec zdecydował się na dość szokujące wyzwanie. Freund zdradził, że od szesnastego roku życia mierzy się z atakami padaczki. Choroba, która jest sporym zagrożeniem dla zdrowia mogła nawet uniemożliwić mu zawodowe uprawianie sportu, co było z resztą największym lękiem mistrza olimpijskiego.
– Moim największym lękiem było to, że zostanę pozbawiony sportu. Rozważania i niebezpieczeństwa związane z diagnozą padaczki były dla mnie bardzo abstrakcyjne. Ale niebezpieczeństwo braku możliwości skoków narciarskich było bardzo bliskie. To byłby dla mnie dramat – zdradził mistrz olimpijki.
Ataki padaczki Niemcowi towarzyszyły także podczas jego kariery. Jak przyznaje, występowały głównie podczas snu. Swoje doświadczenia przekuje jednak w coś dobrego i w trakcie nadchodzącego seminarium dotyczącego padaczki wygłosi swój wykład.