Jude Bellingham mówi wprost
W sezonie 2023/24 Jude Bellingham był absolutnie kluczową postacią Realu Madryt. Strzelił 23 gole i zaliczył 13 asyst w 43 meczach. Po przyjściu Kyliana Mbappe na Santiago Bernabeu rola Anglika wyraźnie zmalała. Swoją pierwszą bramkę w sezonie 2024/25 zdobył dopiero w starciu z Osasuną, które miało miejsce na początku listopada.
Wielu kibiców i ekspertów zwróciło uwagę na to, że po mistrzostwach Europy 21-latek wyraźnie obniżył loty. Na turnieju w Niemczech gwiazda Królewskich była jedną z najważniejszych postaci reprezentacji Anglii. To właśnie Bellingham uratował swój zespół dzięki bramce zdobytej ze Słowacją. Co więcej, pomocnik zaliczył asystę w finale z Hiszpanią. Mimo dobrej gry pomocnik czuje, że to on był najczęściej krytykowany za dotkliwą porażkę.
– Byłem w dobrej formie, potrzebowałem tylko bramki. Po mistrzostwach Europy straciłem radość, nie traktowano mnie tak, jak kiedyś. Obarczyli mnie winą, choć dołożyłem swoją cegiełkę. Czułem się jak kozioł ofiarny. Krytykowali mnie za to, że nie rozmawiam z mediami i nie pokazuje się na konferencjach prasowych. Byłem z moją rodziną, to niesprawiedliwe – powiedział Bellingham cytowany przez hiszpański portal “Diario AS”.
Hiszpańskie media od dłuższego czasu podejrzewają, że Bellingham jest sfrustrowany swoją sytuacją w Realu. Anglik przyznał, że Carlo Ancelotti obecnie nie wystawia go tam, gdzie sam chciałby grać. Stwierdził jednak, że czuje się szczęśliwy w ekipie z Madrytu.
– Na ostatnim zgrupowaniu odzyskałem uśmiech. W Madrycie nigdy go nie straciłem. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Rozmawiam z Carlo Ancelottim codziennie. Mam z nim świetne relacje. Jak inni, poświęciłem się, żeby pomóc drużynie. Ze względu na kontuzje muszę grać na różnych pozycjach. Wiem, gdzie czuję się najlepiej, ale moim obowiązkiem jest dawanie z siebie wszystkiego na każdej pozycji – przekonuje.
Jude Bellingham może poprawić swoje statystyki w starciu z Liverpoolem. Hitowe starcie piątej kolejki Ligi Mistrzów zaplanowano na 27 listopada (środa) o godzinie 21:00.