Piękny gest Mikaela Ishaka
W sobotni mecz z GKS-em Katowice Lech Poznań wszedł w naprawdę mocnym stylu. Kolejorz był na prowadzeniu już po trzech minutach, kiedy Mikael Ishak wykorzystał podanie Patrika Walemarka. Kapitan lidera Ekstraklasy mógł mieć na swoim koncie dwa trafienia w tym spotkaniu, jednak w drugiej połowie nie wykorzystał rzutu karnego. Podopiecznym Nielsa Frederiksena nie przeszkodziło to jednak w pokonaniu beniaminka i sięgnięcia po kolejne zwycięstwo.
Po swoim trafieniu Szwed zaprezentował dość niecodzienną cieszynkę. Napastnik Lecha wykonał w powietrzu znak “Z”, nawiązujący do słynnego Zorro, a później wskazał palcem prosto w kamerę. Kibice Kolejorza zachodzili w głowę o co chodzi z takim fetowaniem radości z bramki, jednak sam zainteresowany szybko wyjaśnił sprawę. Ishak swój gest skomentował w rozmowie z klubowymi mediami przyznając, że było to spełnienie ważnej obietnicy.
– Dwa dni przed meczem byliśmy z wizytą w szpitalu, by spotkać się z przebywającymi tam dziećmi. Spotkałem się tam z dziewczyną, która miała urodziny, a jednym z jej największych marzeń było spotkanie się ze mną. Oczywiście się tam pojawiłem, dużo rozmawialiśmy. Zapytała, czy mógłbym zrobić dla niej cieszynkę po golu z takim właśnie symbolem wyglądającym jak Zorro. Obiecałem jej, że to zrobię, jeśli tylko uda mi się strzelić gola. Kiedy trafiłem do siatki, od razu o niej pomyślałem, i dlatego wykonałem tę cieszynkę – wyjaśnił Szwed.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +