Prezes Śląska o dotacji miasta
Wokół wrocławskiego klubu ostatnio zrobiło się dosyć głośno. Wszystko za sprawą słów prezesa Śląska – Patryka Załęcznego, który niemal apelował o jeszcze większe wsparcie finansowe przez miasto. Dzięki temu Trójkolorowym ma być niby łatwiej w realizacji celów transferowych na zimowe okienko transferowe.
Niewątpliwie wypowiedź sternika zarządu poruszyła środowisko w bardzo negatywnym kontekście. No bo w końcu nie każdy może sobie pozwolić na taką dotację, co trochę zaczyna wypaczać sens rywalizacji. O tym mówił chociażby Bartłomiej Pawłowski na ostatniej konferencji “Moneyball 3”. W rozmowie z Telewizją Echo 24, Załęczny odniósł się do swoich słów, de facto wciąż broniąc swojego stanowiska.
– Nie ma znaczenia, czy klub jest zarządzany przez samorządy bądź podmioty prywatne. Nasze wicemistrzostwo jest tego najlepszym przykładem. Gdy dobrze zarządzimy budżetem, jesteśmy w stanie osiągnąć sukces. Jeśli to miało być takie łatwe, to czołówka ligi nie zmieniałaby się co rok. Dlatego nie uważam, że miejskie pieniądze oznaczają złe zarządzanie – mówił prezes Śląska.