HomePiłka nożnaTragiczny żart ma swoje konsekwencje. Znany dziennikarz zawieszony

Tragiczny żart ma swoje konsekwencje. Znany dziennikarz zawieszony

Źródło: Michał Kołodziejczyk

Aktualizacja:

Bartek Ignacik został zawieszony w swoich obowiązkach na wizji – poinformował Michał Kołodziejczyk na platformie “X”. Decyzja jest skutkiem wypowiedzenia przez dziennikarza na antenie fatalnego żartu.

Canal+ screen

Ignacik zawieszony przez Canal+Sport

Bartosz Ignacik wzbudził ogromne kontrowersje wypowiedzianym podczas ostatniego odcinka “TurboKozaka” żartem w temacie samobójstw. — O co chodzi, Mireczku, z tym kablem? Oni ci obniżyli pensję, że chcesz się powiesić? – rzucił dziennikarz w stronę dźwiękowca na wizji.

Refleksja przyszła szybko, bo w poniedziałek z samego rana Ignacik postanowił przeprosić. — Totalnie głupie, bezmyślne i idiotyczne próbowanie bycia nieśmiesznym z mojej strony, za które PRZEPRASZAM. Absolutnie nikogo nie miałem zamiaru urazić. To już się niestety nie odstanie, ale jeszcze raz WYBACZCIE – napisał na portalu “X”.

Przeprosiny nie uchroniły dziennikarza przed konsekwencjami – podjęta została bowiem decyzja o jego zawieszeniu. — Bartek Ignacik został zawieszony w swoich obowiązkach na wizji. Jest mi strasznie przykro i wstyd, że na naszej antenie padły słowa, które nie powinny paść nigdzie. Wspólnie pomyślimy o następnych krokach – poinformował Michał Kołodziejczyk, dyrektor Canal+Sport.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Chwile grozy Nicklasa Bendtnera. Atak nożownika w Nowym Jorku
Pasy reagują! Klub wystosował pismo do Kolegium Sędziów PZPN
Badia znowu dokłada Podolskiemu: Brakuje klasy. Wku***ł mnie na maxa! [WYWIAD]
Kotiwca Kołobrzeg wydała komunikat ws. Juniora
Piast straci licencję? Dyrektor sportowy przemówił
Śląsk Wrocław może w końcu odbić się od dna! Wyjaśniamy dlaczego
Lukas Podolski skomentował wydarzenia z meczu z Piastem
InPost wspiera kobiecą reprezentację Polski przed historycznym meczem
Tyle PZPN musiałby zapłacić za naprawę VAR-u. Zrezygnowali
Lechia Gdańsk wybrała trenera. Tymczasowa opcja