Urbański wszedł w trudnym momencie
Choć Bologna bezbramkowo remisowała do przerwy, to od 35. minuty grała w dziesiątkę. Drugą żółtą kartkę zobaczył wówczas Tommaso Pobega. Trener Vincenzo Italiano musiał w przerwie dokonać zmian – zdecydował się wpuścić na boisko Kacpra Urbańskiego i Nikolę Moro.
Zgodnie z przewidywaniami w drugiej odsłonie meczu Lazio całkowicie przejęło inicjatywę. Bologna była zmuszona głęboko się bronić, nie była w stanie nawet wyprowadzać kontrataków. Urbański w całej drugiej połowie zaliczył zaledwie dziewięć kontaktów z piłką. 20-latek był wyłączony z gry ze względu na pełną dominację rywala.
Lazio strzeliło pierwszego gola w 68. minucie – autorem był Samuel Gigot. 4 minuty później kolejne trafienie dołożył Mattia Zaccagni. Tuż przed końcowym gwizdkiem, bo w drugiej minucie doliczonego czasu gry, trzecią bramkę zdobył Fisayo Dele-Bashiru.
Łukasz Skorupski nie zagrał w tym spotkaniu ze względu na przeziębienie. Bologna zajmuje obecnie 8. miejsce w Tabeli Serie A. Już w środę zmierzą się z Lille w Lidze Mistrzów, by trzy dni później zagrać z Venezią.