Górnik górą w derbowym starciu
Derby Śląska zapowiadały się na jedno z ciekawszych starć w 16. kolejce PKO BP Ekstraklasy. W sześciu poprzednich spotkaniach drużyna z Gliwic wygrała tylko raz, natomiast Górnik był górą w ostatnim pojedynku, który miał miejsce w lutym tego roku. Tym razem było podobnie.
Decydującym momentem meczu była 89. minuta, kiedy to Paweł Olkowski ładnie wrzucił w pole karne do Yosuke Furukawy, a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę zapewnił Górnikowi trzy punkty. Po spotkaniu głośno mówiło się także o zachowaniu Lukasa Podolskiego.
Podolski mógł wylecieć z boiska
Już w doliczonym czasie gry 39-latek w bardzo agresywny sposób, wyprostowaną nogą sfaulował Damiana Kądziora. Choć na pierwszy rzut oka mogło się wydawać, że przewinienie to zasługiwało na czerwoną kartkę, arbiter pokazał mu jedynie żółty kartonik.
Chwilę wcześniej, tuż po strzeleniu gola przez Furukawę, kamery uchwyciły inny moment z udziałem Podolskiego. Ciesząc się z trafienia, nieuprzejmie popchnął stojącego na linii bramkowej Jakuba Czerwińskiego. Obrońca Piasta być może szukał rewanżu i w piątej minucie doliczonego czasu gry wyleciał z boiska za uderzenie w twarz rywala.