HomePiłka nożnaWisła dzieli się punktami ze Stalą. Piękny gol Zwolińskiego [WIDEO]

Wisła dzieli się punktami ze Stalą. Piękny gol Zwolińskiego [WIDEO]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Wisła Kraków w hicie tego weekendu na zapleczu Ekstraklasy podzieliła się punktami ze Stalą Rzeszów. Piękne trafienie zaliczył Łukasz Zwoliński.

Wisła Kraków

Konrad Swierad / Alamy

Stal zaskoczyła Wisłę

Od początku spotkania optyczną przewagę wydawali się mieć podopieczni Mariusza Jopa. Jako pierwsi do siatki trafili jednak przyjezdni, czym zaskoczyli chyba nie tylko wiślaków, ale i samych siebie. Tym bardziej, że akcja bramkowa rozpoczęła się na połowie Białej Gwiazdy.

Odbiór piłki po niecelnym przerzucie i szybkie rozegranie jej na lewym skrzydle sprawił, że Stal w ekspresowym tempie pokonała połowę murawy, ustawiając Tomasza Bałę w dobrej sytuacji strzeleckiej. Napastnik rzeszowian nieco zagubił się jednak w swoim dryblingu, ale po jego strzale i interwencji jednego z obrońców piłka poleciała prosto na głowę Szymona Łyczki, a ten już bez najmniejszych problemów skierował ją prosto do siatki, otwierając wynik spotkania.

Piękny gol Zwolińskiego

Ozdobą spotkania bez wątpienia była wyrównująca bramka autorstwa Łukasza Zwolińskiego. Napastnik Białej Gwiazdy w chłodnym i śnieżnym Krakowie dał przez chwilę namiastkę ciepłych, brazylijskich plaż i w iście magiczny sposób pokonał Krzysztofa Bąkowskiego.

Zwoliński otrzymał podanie na skraju pola karnego i będąc odwróconym plecami do bramki stwierdził, że najlepszym zwodem będzie podbicie piłki. Kiedy ta już opadała, powtórzył swoje zagranie, żeby za chwilę kropnąć w kierunku siatki. Tor lotu futbolówki sprawił, że nawet wyciągnięty jak struna Bąkowski nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję.

W kolejnych akcjach zdecydowanie lepsi byli wiślacy. Goście, oprócz sytuacji bramkowej, właściwie nie wykreowali sobie kolejnej szansy na zmianę wyniku. Biała Gwiazda z kolei jedynie swojej nieskuteczności zawdzięcza fakt, że nie wygrała tego spotkania. Idealnym podsumowaniem meczu w wykonaniu Mariusza Jopa była sytuacją, przed którą już w doliczonym czasie gry stanął Łukasz Zwoliński. Niepilnowany w polu karnym był Giannis Kiakos, który zdecydował się na strzał. Piłka zatrzymała się na słupku i poleciała wprost pod nogi Zwolińskiego stojącego metr przed pustą bramką. Ten zaskoczony takim obrotem spraw nie zdołał jej opanować i zmarnował doskonałą sytuację na wygranie meczu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Oto nowe wieści ws. Sławomira Abramowicza. Tyle ma pauzować
Chińczycy piszą o kontrowersjach z przeszłości Michniewicza! “Kolejny Tie Lie?”
Zapytaliśmy UEFA, jak wygląda sprawa kary za skandaliczny transparent. Oto odpowiedź!
Jakub Kwiatkowski wyróżniony! Dyrektor TVP Sport będzie pełnił kolejną funkcję
Były zawodnik Michała Probierza wyznaje: To najgorszy trener, jakiego miałem!
Tomasz Ćwiąkała szczerze o odejściu z Canal +. “Tak myśleli ludzie”
Niebywałe, co wyprawia ten 16-latek. Taki talent straciła Polska! [WIDEO]
Jerzy Brzęczek ostrzegł reprezentantów Polski. Oto kulisy meczu ze Szwecją!
Ten klub może ruszyć po Roberta Lewandowskiego. To byłaby sensacja!
Widzew Łódź ma nowego trenera. Rafał Gikiewicz zwrócił się do Czubaka