Barcelona chce, by Szczęsny został
Po poważnej kontuzji Marca-Andre ter Stegena Barcelona nie czekała długo z podpisaniem nowego bramkarza. Błyskawicznie uzgodniony został kontrakt Wojciecha Szczęsnego, który chwilę później już pracował na treningach u Hansiego Flicka. Choć spekulowano, że Polak wygryzie Inakiego Penę, to ciągle jest on tylko rezerwowym. Mimo to zarząd Barcy ma być bardzo zadowolony z roli, jaką 34-latek wykonuje w zespole.
“SPORT” informuje, że Szczęsny ma świetnie odnajdywać się w roli mentora młodszych kolegów. Zaangażowanie byłego reprezentanta Polski w pomoc innym bramkarzom, czy też ogólne życie szatni, ma być godne pochwały. Z tego względu też “Duma Katalonii” chciałaby jego pozostania – najprawdopodobniej jednak 34-latek wróci na emeryturę.
Kataloński dziennik podkreślał, że Wojciech Szczęsny najprawdopodobniej zadebiutuje w Barcelonie w styczniu. Zaczną się wówczas rozgrywki Pucharu Króla, w którym domyślnie występują rezerwowi bramkarze. Po listopadowej przerwie na reprezentacje Blaugrane czeka wyjazdowe starcie z Celtą Vigo i następnie domowy mecz z Brestem. “Jedynką” w tych spotkaniach ma być Inaki Pena.