Milik może mieć nowego rywala
Arkadiusz Milik jest w ostatniej fazie rekonwalescencji po artroskopii kolana. Włoskie media spekulują, że reprezentant Polski wróci do treningów na pełnej intensywności w grudniu. Minuty może zacząć łapać z kolei w styczniu – szczególnie, że Juventusowi dojdą nowe rozgrywki, takie jak Puchar Włoch.
Dotychczas jedynym nominalnym napastnikiem w składzie “Starej Damy” poza Milikiem jest Dusan Vlahović. W takiej sytuacji siłą rzeczy Polak mógłby łapać minuty w łatwiejszych meczach, nawet jeśli nie byłby ulubieńcem Thiago Motty. Wkrótce może jednak do składu Juventusu dojść trzecia “dziewiątka”.
“La Gazzetta dello Sport” informuje bowiem, że na celowniku turyńskiego klubu jest Patrick Schick z Bayeru Leverkusen. 28-latek jest rezerwowym Victora Boniface’a, przez co sam może szukać nowego klubu. Juventus ma cenić Czecha za jego wszechstronność – podkreśla włoski dziennik.
W bieżącym sezonie Schick zagrał w czternastu meczach, w których strzelił cztery gole i zanotował jedną asystę. W większości z tych starć był zawodnikiem wchodzącym z ławki rezerwowych. Portal “Transfermarkt” wycenia go aktualnie na 22 miliony euro. Był on bliski trafienia do Juventusu już w 2017 roku – transfer wówczas jednak upadł, gdyż podczas testów medycznych klub zauważył u zawodnika niewielkie problemy z sercem. Schick w udzielanych wtedy wywiadach nie ukrywał swojego żalu do “Starej Damy” za sposób w jaki potraktowali go podczas negocjacji.