Lech chciał powrotu Skrzypczaka
Mateusz Skrzypczak jest wychowankiem Lecha Poznań. Latem 2022 roku przeszedł do Jagiellonii Białystok w ramach transferu bez kwoty odstępnego. 24-latek bardzo się rozwinął, stając się następnie istotną częścią składu Adriana Siemieńca. Jego wartość rynkowa mocno wzrosła i obecnie oscyluje w granicach 1,2 miliona euro, jak zaznacza “Transfermarkt”.
Tomasz Włodarczyk informuje, że “Kolejorz” uważnie monitorował sytuację ich wychowanka, biorąc pod uwagę możliwość jego powrotu. Zawodnik miał jednak inne plany na przyszłość. Zdecydował się przedłużyć kontrakt z Jagiellonią Białystok, co klub oficjalnie ogłosił we wtorek. Nowa umowa 24-latka z “Jagą” obowiązuje do końca czerwca 2027 roku. W kontrakcie uwzględniono opcję przedłużenia współpracy o kolejny rok.
Wraz ze złożeniem podpisu nad nową umową, ewentualny transfer do Lecha Poznań stał się praktycznie niemożliwy. Jeśli już Skrzypczak zdecyduje się opuścić Ekstraklasę, najprawdopodobniej odejdzie do jednego z zagranicznych klubów. Póki co jednak kontynuuje on swoją karierę w Jagiellonii Białystok.