San Marino w dywizji C Ligi Narodów
Rok 2024 przejdzie do historii reprezentacji San Marino. We wrześniu Sanmaryńczycy pokonali Liechtenstein 1:0. Było to pierwsze zwycięstwo ekipy prowadzonej przez Roberto Cevolego od… 20 lat. Dzięki wygranej reprezentanci małego państwa tracili zaledwie punkt do Gibraltaru, który zajmował pierwsze miejsce w tabeli pierwszej grupy.
W ostatnim meczu grupy dywizji D San Marino znów mierzyło się z Liechtensteinem – tym razem na wyjeździe. Goście musieli gonić wynik po golu Arona Sele z 40. minuty. Na początku drugiej połowy stało się coś niespodziewanego. San Marino zdołało bowiem odrobić straty dzięki bramce Lorenzo Lazzariego. Podopieczni Roberto Cevolego nie zamierzali się jednak zatrzymywać. Na listę strzelców wpisał się także Nicola Nanni i Alessandro Golinucci.
Po zwycięstwie z Liechtensteinem reprezentacja San Marino przeskoczyła Gibraltar w grupowej tabeli, awansując tym samym do dywizji D Ligi Narodów. Sanmaryńczycy po raz pierwszy w historii wygrali mecz wyjazdowy. Co więcej, nigdy wcześniej nie udało im się strzelić trzech bramek w jednym meczu. Ciekawostką jest to, że w roku 2024 San Marino wygrało więcej spotkań o punkty niż… reprezentacja Polski.
Od następnej edycji Ligi Narodów reprezentacja San Marino będzie rywalizować z takimi ekipami, jak Finlandia, Czarnogóra i Kazachstan. A na tym nie kończą się dobre wiadomości. Po wygraniu swojej grupy najgorsza drużyna rankingu FIFA ma duże szansę na grę w barażach o… Mistrzostwa Świata 2026.