Reprezentacja Polski przegrała w piątek 1:5 z Portugalią w Lidze Narodów. W drugiej połowie na murawie miał się pojawić Karol Świderski, ale napastnika zabrakło w kadrze meczowej, a konkretnie w… protokole meczowym. Do błędu proceduralnego przyznał się Łukasz Gawrjołek, team manager polskiej kadry.
– Wewnętrznie już przeprosiłem selekcjonera i drużynę, teraz przepraszam publicznie. To się nigdy nie powtórzy – stwierdził Gawrjołek w obecności Michała Probierza, Piotra Zielińskiego i Marcina Bułki. Wielu kibiców uznało, że zapraszanie Gawrjołka na konferencję, by się publicznie kajał, jest tylko próbą odwrócenia uwagi od złych wyników kadry Probierza.
Kołecki przejechał się po PZPN
Podobnego zdania jest Szymon Kołecki, złoty medalista olimpijski w podnoszeniu ciężarów, a także zawodnik MMA.
– Staram się nie rzucać kamieniami w nikogo, ale tę sytuację oceniam jako żenującą i niedopuszczalną. Chociaż znam trochę osób z reprezentacji, poznałem też prywatnie trenera Probierza, to nie wiem, co za mózg dopuścił do takiej sytuacji, że na konferencji prasowej wychodzi jakiś facet i publicznie przeprasza za niewpisanie Świderskiego do protokołu. A obok siedzi trener oraz zawodnicy i mówią, że przyjmują te jego przeprosiny. A kiedy oni przeproszą za swoją postawę na boisku? I posypią głowę popiołem, bo to co oni prezentują, jest po prostu żenujące. W ogóle bym nie oceniał ich poziomu sportowego, bo ich nie śledzę, ani nie oglądam, jednak wystawienie na konferencję kogoś za błąd w protokole i ośmieszanie go oraz upokarzanie go, być może było dla odwrócenia uwagi.. Tak było mi go szkoda [Gawrjołka]… Żle to wyglądało. Pozdrawiam tego pana serdecznie – powiedział Kołecki w Hej Parku.
Kołecki wraca do klatki
Szymon Kołecki (10-1) po ponad trzyletniej przerwie wraca do oktagonu. Złoty medalista olimpijski w podnoszeniu ciężarów nie zawalczy jednak w KSW, a wróci do federacji, gdzie zaczynał swoją przygodę w MMA, czyli w Babilon MMA. Już 7 grudnia zmierzy się Oli Thompsonem (23-16). W Hejt Parku Kołecki dodał, że jeśli wygra najbliższą walkę, to jest gotów sprawdzić się na tle każdego zawodnika, nawet z Arkadiuszem Wrzoskiem.