HomePiłka nożnaMorishita budzi zainteresowanie. Nie tylko Legia

Morishita budzi zainteresowanie. Nie tylko Legia

Źródło: Piłka Nożna

Aktualizacja:

Ryoya Morishita budzi zainteresowanie na rynku transferowym. Jeżeli Legia nie zatrzyma Japończyka, ten szybko może zmienić klub.

Ryoya Morishita

ZUMA Press Inc / Alamy

Morishita nie narzeka na brak zainteresowania

Ryoya Morishita dołączył do Legii w styczniu, na zasadzie rocznego wypożyczenia z Nagoya Grampus. Wojskowi za chwilę będą musieli podjąć decyzję o tym, czy wykupią Japończyka zatrzymując go u siebie na dłużej. Według medialnych doniesień klauzula wykupu na opiewać na 500 tysięcy dolarów, co dla kubu takiego jak Legia nie powinno być większym problemem.

Patrząc na to, jak w ostatnim czasie odżył skrzydłowy i ile pożytku daje drużynie, trudno sobie wyobrazić, żeby ten za chwilę miał się z Legią pożegnać. We wszystkich rozgrywkach Morishita wybiegł w tym sezonie na boisko 24 razy, nitując trzy bramki i osiem asyst.

orishitaGdyby jednak stołeczna ekipa nie zdecydowała się na wykupienie Japończyka, ten raczej nie będzie zbyt długo szukał nowego klubu. Według informacji przekazanych przez Pawła Gołaszewskiego z “Piłki Nożnej”, sytuację Morishity śledzą zespoły z  2. Bundesligi czy ligi duńskiej. Pierwszeństwo w ewentualnych negocjacjach o przyszłości piłkarza Nagoya Grampus będzie mieć rzecz jasna Legia i to przy Łazienkowskiej rozstrzygną się dalsze losy piłkarza.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Oto transparent kibiców Legii Warszawa! Szpilka w kierunku władz miasta
Dawidowicz rozwiązał kontrakt w Arabii Saudyjskiej. Oto powód!
Michał Skóraś z wymarzonym debiucie w Gent! Strzelił ważnego gola
Ogromny pech Alfareli. I to zaraz po transferze do Grecji
Odra Opole wbija szpilkę Królewskiemu. Przesadziła?
Urban po wrześniowym zgrupowaniu: Poczułem ulgę
Bereszyński o krok od nowego klubu. Zagra w drugiej lidze
Kolejny mecz Ekstraklasy odwołany? Trwa wyścig z czasem
Manchester i jego biedne istoty. Te derby będą inne niż zwykle!
Królewski wybuchł po meczu Wisły. Mówi o “kompromitacji” sędziów