Morishita nie narzeka na brak zainteresowania
Ryoya Morishita dołączył do Legii w styczniu, na zasadzie rocznego wypożyczenia z Nagoya Grampus. Wojskowi za chwilę będą musieli podjąć decyzję o tym, czy wykupią Japończyka zatrzymując go u siebie na dłużej. Według medialnych doniesień klauzula wykupu na opiewać na 500 tysięcy dolarów, co dla kubu takiego jak Legia nie powinno być większym problemem.
Patrząc na to, jak w ostatnim czasie odżył skrzydłowy i ile pożytku daje drużynie, trudno sobie wyobrazić, żeby ten za chwilę miał się z Legią pożegnać. We wszystkich rozgrywkach Morishita wybiegł w tym sezonie na boisko 24 razy, nitując trzy bramki i osiem asyst.
orishitaGdyby jednak stołeczna ekipa nie zdecydowała się na wykupienie Japończyka, ten raczej nie będzie zbyt długo szukał nowego klubu. Według informacji przekazanych przez Pawła Gołaszewskiego z “Piłki Nożnej”, sytuację Morishity śledzą zespoły z 2. Bundesligi czy ligi duńskiej. Pierwszeństwo w ewentualnych negocjacjach o przyszłości piłkarza Nagoya Grampus będzie mieć rzecz jasna Legia i to przy Łazienkowskiej rozstrzygną się dalsze losy piłkarza.