Łobodziński: Nie mamy lidera. Nie widzę kogoś takiego
Ostatni mecz z Portugalią toi nie tylko kompromitacja na boisku, ale też poza nim. – Wolałbym rozmawiać o piłce niż o aferkach. Dla mnie problemem jest jednak Świderski. Błąd ludzki, ktoś nie dopilnował. Jeśli chodzi o zdjęcia to, za naszych czasów latało się za koszulkami. Zawsze czułem dyskomfort, żeby wymieniać się koszulkami z rywalami. A grałem z Portugalią czy Barceloną. To jednak indywidualna sprawa – przyznał w “Hejt Parku”Wojciech Łobodziński.
Były reprezentant Polski skomentował też przebieg meczu. – Sprawdziłem, jakie były zmiany w obu drużynach. Nas chyba nie stać, aby 90 minut grać otwarty futbol z taką reprezentacją. Tam wchodzi Vitinha, a u nas Kozubal czy Marczuk. Po meczu słuchałem wywiadu Cristiano Ronaldo i on powiedział, że zmiana taktyczna pomogła zmienić grę po przerwie. Nie możemy grać otwartego futbolu z Portugalią. To jest moja diagnoza – ocenił.
Łobodziński odniósł się też do zmiany ustawienia w trakcie meczu. – Zdziwiłem się zmianą ustawienia. Być może spowodowały je urazy. Trener być może chciał zaskoczyć przeciwnika i chyba graliśmy o zwycięstwo. My chcieliśmy atakować, ale nas nie było na to stać. Nie rozumiem zmiany ustawienia, chyba że było to trenowane. Chociaż nie sądzę. Wydaje mi się, że to było zaplanowane w trakcie meczu – skomentował.
Były reprezentant zwrócił uwagę na jeszcze jeden problem. – Nie mamy lidera. Brakuje mi osoby, która weźmie odpowiedzialność za ten zespół. Nie widzę lidera. Nie wymagam tego od Piotrka Zielińskiego, który z charakteru nigdy liderem nie będzie. Dziś myślę, kto mógłby być liderem, ale ja takiej osoby nie widzę – zaznaczył.