Kozubal to numer sześć czy osiem?
Antoni Kozubal dzięki świetnym występom w Lechu Poznań zapracował na powołanie do reprezentacji Polski. Następnie rozegrał dziewięć minut w przegranym meczu z Portugalią (1:5). Zespół od początku kadencji Michała Probierza zmaga się z brakiem podstawowego, defensywnego pomocnika. Swoich sił w tej roli próbowali m.in. Bartosz Slisz, Taras Romańczuk lub Piotr Zieliński, a eksperci “Kanału Sportowego” zastanowili się, czy Kozubal może być naszą szóstką.
– Lech Poznań gra trochę innym ustawieniem niż reprezentacja Polski, ale i tak ja bym wypróbował Kozubala na pozycji numer sześć – podkreślił Wojciech Łobodziński. – Oprócz agresji i odbioru jest bardzo mobilny i w GKS-ie Katowice pokazał, że rośnie z każdym meczem. Wskoczył do pierwszego składu Lecha i został jednym z liderów. Mecz z Legią udowodnił, że zaraz zostanie wytransferowany – dodał. – Dlaczego nie możemy spróbować? Slisz ma większe atuty w odbiorze piłki, ale Kozubal więcej zrobi do przodu – podsumował były trener Arki Gdynia.
Następnie do roli wychowanka Kolejorza w kadrze narodowej odniósł się Artur Wichniarek. – Kozubal wpadł mi w oko, bo cały czas chce mieć piłkę – podkreślił. To nie predysponuje go do grania na szóstce. Możemy mówić o pozycji numer osiem i mamy tam zawodników lepszych od niego – dodał. – Murawski gra obok niego w Lechu , ponieważ nie ma nawyków defensywnych. My grając trójką obrońców, musimy mieć świadomego defensywnego pomocnika, który zaasekuruje jednego ze stoperów wchodzących do ofensywy (np. Jakuba Kiwiora z Portugalią) – zakończył były reprezentant Polski.
Całość programu “Hejt Park – Jesteśmy na Ty” wraz z konferencją przed meczem ze Szkocją do obejrzenia poniżej.