Chwile grozy na ławce Węgrów
Do dramatycznego zdarzenia na Johan Cruijff Arena w Amsterdamie doszło zaledwie kilka minut po wybrzmieniu pierwszego gwizdka. Arbiter Jesus Gil Manzano zarządził przerwę w grze po tym, jak wokół ławki trenerskiej Węgrów doszło do sporego zamieszania.
Momentalnie wokół tego miejsca rozstawiono parawan, a piłkarze obu drużyn ustawili się tak, aby odgrodzić widok zajścia. Jak się później okazało, pilnej pomocy medycznej potrzebował Adam Szalai. Były napastnik węgierskiej kadry i jej kapitan jest obecnie asystentem selekcjonera Marco Rossiego.
Szalai uspokoił kibiców
Węgierski portal “Nemzeti Sport” przekazał, że 36-latek miał atak padaczki, wskutek którego stracił przytomność. Były piłkarz m.in. Schalke 04, Mainz czy Hoffenheim został przetransportowany do szpitala, a cała sytuacja wyglądała niezwykle niebezpiecznie.
Już po zakończeniu spotkania Szalai opublikował na Instagramie słowa, które uspokoiły wszystkich kibiców. – Dziękuję za wszystkie wiadomości, czuję się dobrze – napisał. Mecz został wznowiony po 20 minutach. Holandia wygrała 4:0.