Siedem goli we Freiburgu
Strzelanie rozpoczął już w 2. minucie spotkania Jamal Musiala. Joshua Kimmich dośrodkował piłkę w pole karne, a jego klubowy kolega precyzyjnym strzałem głową skierował ją do siatki.
Po nieco ponad 20 minutach Niemcy podwyższyli prowadzenie. Tym razem do siatki trafił Tim Kleindienst. 29-letni snajper wykorzystał podanie Roberta Andricha i skierował futbolówkę do bramki tuż przy słupku.
W pierwszej połowie podopieczni Juliana Nagelsmanna ruszyli jeszcze po trzeciego gola. Akcję Niemców wykończył sprytnym strzałem Kai Havertz.
Po zmianie stron szybkie dwa trafienia zanotował Florian Wirtz. Pomocnik Bayeru Leverkusen między 50. a 57. minutą podwyższył prowadzenie swojej kadry z 3:0 na 5:0. Nie były to jednak ostatnie słowa gospodarzy ostatnich mistrzostw Europy w tym spotkaniu.
Niemcy wysoko wygrali z Bośnią i Hercegowiną
W 66. minucie bramkarza Nikolę Vasilja pokonał Leroy Sane. Warto dodać, że gracz Bayernu znalazł się w kadrze na listopadowe zgrupowanie głównie z racji kontuzji Deniza Undava.
Ostatnie słowo należało natomiast do Kleindiensta. Antonio Rudiger wrzucił piłkę w pole karne, a napastnik Borussii Moenchengladbach skierował ją do siatki.
Niemcy są już pewni awansu do fazy pucharowej Ligi Narodów. W ostatniej serii gier czeka ich jeszcze starcie z Węgrami.
Niemcy 7:0 Bośnia i Hercegowina
Gole: Musiala 2′, Kleindienst 23′ i 79′, Havertz 37′, Wirtz 50′ i 57′, Sane 66′
Żółte kartki: Tah – Hajradinović, Burnić
Niemcy: Baumann – Kimmich, Tah, Rudiger, Mittelstadt – Andrich, Gross – Wirtz, Havertz, Musiala – Kleindienst.
Bośnia i Hercegowina: Vasilj – Muharemović, Bicakcić, Barisić, Omerović – Burnić, Sunjić, Gigović – Tahirović, Demirović, Kulenović.