Borys Mańkowski żartobliwie o zakończeniu kariery. Wspomniał o Chalidowie

Mańkowski liczy na “walkę dziadków”

Borys Mańkowski (22-11-1) zadebiutował w KSW na gali numer 14 (Judgment Day) i przegrał przed poddanie z Niko Puhakką. Następnie walczył m.in. z Marcinem Wrzoskiem i trzykrotnie z Normanem Parke. Warto zaznaczyć, że ich finałowy pojedynek odbył się w świecie freaków – Fame MMA 11, a “Tasmański Diabeł” wygrał na punkty. Natomiast od stycznia 2023 roku i brutalnego nokautu ze strony Valeriu Mircei nie wrócił do oktagonu. Z tego powodu pojawiło się wiele spekulacji związanych z nadchodzącym zakończeniem kariery przez 35-latka, który postanowił podejść do tematu w żartobliwy sposób.

– Nigdy nie zakończę kariery, bo może kiedyś jak będę dziadkiem i Mamed też będzie dziadkiem przyjdzie propozycja – podkreślił na antenie “Kanału Sportowego”. Obaj zawodnicy zmierzyli się ze sobą na Stadionie Narodowym podczas KSW 39 i po kapitalnym, trzyrundowym pojedynku sędziowie wskazali na zwycięstwo Czeczena z polskim paszportem.

Mamed wciąż jest królem. ponieważ na jubileuszowej gali KSW 100 w Gliwicach w ekwilibrystyczny sposób poddał Adriana Bartosińskiego i wiele wskazuje na to, że jego kolejnym przeciwnikiem będzie mistrz w kategorii średniej – Paweł Pawlak.

Całość programu “XTB KSW 100: LIVE IRL Z GLIWIC ” do obejrzenia poniżej.