Polska z mniejszymi szansami na grę na mistrzostwach świata
W piątek reprezentacja Polski przegrała 1:5 z Portugalią na Estadio do Dragao. Choć w pierwszej części meczu podopieczni Michała Probierza potrafili zagrozić bramce rywali, po zmianie stron Portugalczycy całkowicie zdominowali Biało-czerwonych. Roberto Martinez zdecydowanie ma się z czego cieszyć. Jego zespół zagwarantował sobie grę w ćwierćfinale najnowszej edycji Ligi Narodów.
Polacy mają za to powody do zmartwień. Po dotkliwej porażce Biało-czerwoni wiedzą już, że nie uda im się trafić do pierwszego koszyka podczas eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Oznacza to, że Polska będzie musiała zmierzyć się z jedną z europejskich potęg. Z pierwszego koszyka losowana będzie Francja, Hiszpania, Anglia, Belgia, Holandia, Portugalia, Włochy, Niemcy, Chorwacja. Wśród europejskiej elity prawdopodobnie znajdzie się też Szwajcaria i Dania. Nieco mniejsze szanse ma Austria, Serbia i Węgry, Szkocja oraz Bośnia i Hercegowina. Polsce zostaje więc drugi koszyk.
Jeśli reprezentacja Polski chce pojechać na mundial w USA, Meksyku i Kanadzie, będzie musiała wygrać swoją grupę eliminacyjną, lub zająć drugie miejsce i dostać się na wielki turniej przez baraże. Do meczu z Portugalią istniała też możliwość wzięcia udziału w barażach ze względu na dobre wyniki w Lidze Narodów. To rozwiązanie uratowało reprezentację Polski przed Mistrzostwami Europy 2024. Dziś już wiadomo, że Polakom nie uda się zebrać wystarczającej liczby punktów. Nie zmieni tego nawet ewentualna wygrana ze Szkocją.
Polacy muszą jednak zapomnieć o meczu z Portugalią i skupić się na starciu z podopiecznymi Steve’a Clarke’a. Mecz rozpocznie się 18 listopada (poniedziałek) o godzinie 20:45. Porażka w tym spotkaniu będzie oznaczać spadek do dywizji B Ligi Narodów.