HomePiłka nożnaRaków osłabiony do końca roku. Napastnik wypada z gry

Raków osłabiony do końca roku. Napastnik wypada z gry

Źródło: Raków Częstochowa

Aktualizacja:

Raków Czestochowa do końca roku będzie musiał radzić sobie w osłabieniu. Na boisku zabraknie Patryka Makucha.

Raków Częstochowa - Radomiak Radom

Sipa US / Alamy

Patryk Makuch z dłuższą przerwą od gry

Patryk Makuch był bohaterem jednego z ciekawszych transferów wewnętrznych w Ekstraklasie w ostatnich latach. Napastnik latem zamienił Cracovię na Raków Czestochowa, który według Transfermarktu miał za transakcję zapłacić milion euro.

25-latek w 13 spotkaniach w barwach Medalików zaledwie raz wpisał się na listę strzelców i dwukrotnie asystował przy bramkach kolegów z zespołu. W taktyce preferowanej przez Marka Papszuna napastnik ma jednak inne zadania niż tylko strzelanie bramek i z tej roli Makuch wywiązywał się wręcz znakomicie.

*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +

Niestety dla Rakowa, napastnika czeka teraz dłuższa przerwa od gry. W czwartek klub poinformował, że próba bezinwazyjnego leczenia urazu odniesionego przez zawodnika nie przyniosła zamierzanych efektów i konieczny będzie zabieg. A to oznacza, że Makuch w tym roku nie pojawi się już na boisku.

W tym roku Raków Czestochowa zagra jeszcze z Koroną Kielce, Widzewem Łódź i Motorem Lublin. Nieobecność jednego z ważniejszych ogniw drużyny może więc okazać się odczuwalna w boiskowych poczynaniach Medalików.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Oto transparent kibiców Legii Warszawa! Szpilka w kierunku władz miasta
Dawidowicz rozwiązał kontrakt w Arabii Saudyjskiej. Oto powód!
Michał Skóraś z wymarzonym debiucie w Gent! Strzelił ważnego gola
Ogromny pech Alfareli. I to zaraz po transferze do Grecji
Odra Opole wbija szpilkę Królewskiemu. Przesadziła?
Urban po wrześniowym zgrupowaniu: Poczułem ulgę
Bereszyński o krok od nowego klubu. Zagra w drugiej lidze
Kolejny mecz Ekstraklasy odwołany? Trwa wyścig z czasem
Manchester i jego biedne istoty. Te derby będą inne niż zwykle!
Królewski wybuchł po meczu Wisły. Mówi o “kompromitacji” sędziów